Z mojej strony mała dygresja : w Nowej Warszawie (prawdziwe miasto legło w gruzach) na sztucznym Starym Mieście stoi pomnik małego powstańca. Przedstawia on sylwetkę chłopca w żołnierskim chełmie, wojskowej kurtce i z karabinem. Ma upamiętniać wszystkie dzieci które walczyły i zginęły w powstaniu warszawskim. Składa się pod nim kwiaty i pali znicze a czasem nawet śpiewa piosenki ale nigdy nie zadaje się pytań jak to możliwe że do walki z regularnymi oddziałami wojska wysłano dzieci którymi po prostu wyręczano się podczas walk. Jaki zatem był cel tego powstania i tej podziemnej armii, za wszelką cenę chronić naród czy prowadzić do jego zagłady ? To oczywiście pytanie które nigdy nie zostanie oficjalnie zadane bo nie idzie ono w parze z oficialną narracją państwa (czytaj kłamstwa). A to tylko jeden przykład z polskiej historii. Idąc tym tropem czy kogoś może dziwić wroga postawa Polaków wobec Śląska i Ślązaków ? Dla większości Polaków nie ma znaczenia wkład ludu Śląskiego w Polskę i trud włożony w polskość. Ale jakiego szacunku Wy się spodziewacie skoro mamy do czynienia z narodem który w sierpniu 1944 wysłał na pewną śmierć swoje własne dzieci a w 2020 opłakuje pod pomnikiem ich śmierć. Hipokryzja to w ich przypadku tylko takie małe słowo.
Napisany przez ~Spiker, 13.05.2020 15:59
Najnowsze komentarze