Do Buniek: wiem jak to wygląda w szpitalach. Ciągły przepływ pracowników, pielęgniarek, sprzątaczek. Nie da się odizolować całego oddziału i już. Dlatego WKU...A mnie, że szpitale mają to tak bardzo w dupie. Nie kontrolują tego co się dzieje, bo najlepszym rozwiązaniem jest zamknięcie. Stąd moja irytacja. Bo w innych szpitalach sytuacja jest lepsza, ale na dzień dzisiejszy. Dwa dni temu Wodzisław był ok, godzinę temu był zamknięty jeden oddział, a teraz cały szpital. To co może być w innych miejscach, bo jak tu jest zamknięte to ludzie zaczną się kierować gdzie indziej i przy okazji roznosi wirus. A jak znam życie, to inne placówki nie wyciągną konsekwencji i będzie powtórka z rozrywki. Więc jak mam rodzic w i tak zakażonym szpitalu to już wolę w swojej okolicy a nie narażać się na dodatkowe stresy związane z podróżą.
Napisany przez Miid, 03.04.2020 00:48
Najnowsze komentarze