UP psują wolny rynek pracy. Studiowałem na trzech uczelniach (prawie 8 lat). Od 2006 r. nie miałem stałej pracy, tylko staże i prace interwencyjne. Pól roku pracy i pół roku bez pracy. Kilka lat temu strajkowałem w UP z napisem PROSZĘ O ŁASKĘ PRACY. Po tym strajku otrzymałem po 10 latach pierwsze świadczenie tzw. kuroniówkę. W moim miejscu zamieszkania pracodawcy w większości przypadków chcą pracowników z UP za śmieciowe wynagrodzenie na koszt polskiego podatnika. Ostatnio chodziłem na wszystkie sesje samorządu miejskiego i powiatowego oraz komisje. 29 maja 2019 r. w wyniku mojego wystąpienia na sesji rady miejskiej w sprawie tego rynku i dotrzymywaniu obietnic wyborczych otrzymałem na jeden miesiąc pracę fizyczną na umowę zlecenie. JESTEM ZA LIKWIDACJĄ URZĘDÓW PRACY!
Napisany przez ~mgr, 04.07.2019 07:46
Najnowsze komentarze