U znajomej koleżanki u syna w klasie jest 12 osób (2 klasa) . Pytałem się 3 razy bo nie wierzyłem jak u nas zawsze było po 30 osób w klasie. Co ciekawe Pani inteligentna nauczycielka nie może dać sobie z tą 12 pisklakow rady i wszystkich wysyla do psychologa. Sama na lekcji jak twierdzą dzieci siedzi na laptopie na fejsie i bawi się telefonem. Zada im zadania i robta co chceta jak u owsiaka.
Napisany przez Don_C, 03.04.2019 22:48
Najnowsze komentarze