@bystrzak naprawdę uważasz,że nauczycielki mają gorzej niż doradca klienta/kasjer?Dodam jeszcze,że godziny również nie są korzystne...Jestem w pracy od 9-17 teoretycznie,ale wracam o 19,a zdarza się,że o 20, z Rybnika,nim zamknę dzień.No i też mam rodzinę,męża,dzieci,które trzeba odpytać do szkoły,czy przygotować im kolejne dziwadło,które wymyśliła zarobiona Pani nauczycielka!Potem słyszę w sobotę jak też pragnę gdzieś wyjść odetchnąć,od koleżanki pracownicy/kierowniczki z biedronki,jaką to ona ma piękną pracę i wiesz co...Przestaję narzekać,do tego jeszcze dorzuci parę słów druga koleżanka,fizjoterapeutka szpitalna,no i również,przestaję narzekać.Może tak Panie nauczycielki zastanowiłyby się dwa razy,bo naprawdę nie mają źle
Napisany przez ~kasjera, 29.03.2019 12:14
Najnowsze komentarze