taka sobie sytuacja której byłem świadkiem: pod pewien sklep przy drodze przelotowej podjechała pindunia w wypasionym ByyMWy, kozaczki, mini, kożuszek, bujny blond włos , no i wyjechać już nie potrafiła bo tylny napęd i drze ryja na właściciela że nie odśnieżone. chłop tłumaczy że odśnieża ale co chwila pługopiaskarka zaś mu napieprzy z drogi śniegu i nie jest w stanie nadążyć ! Mówi jej: kobieto, niech ci ktoś włoży dwa krawężniki drogowe żeby dociążyć tył bo tylny napęd i do cholery zmień kobieto opony na zimowe ! na co ona: ja se marasić drogie ByyMWy nie będę a na opony czasu nie mam bo jestem biznesbaba i robia od rana do wieczora! ręce opadają.
Napisany przez zezem, 25.01.2019 11:23
Najnowsze komentarze