Może to myślenie rodem raczej z republik bananowych niż z państwa demokratycznego, ale wydaje mi się, że policja nadzorowana przez ministra z PiS raczej nie będzie wybielać prezydenta z PO, więc jest szansa na ustalenie faktów. A potem oczywiście sprawa trafi do sądu, ale jeśli dowody będą bezdyskusyjne to raczej żaden sędzia też nie będzie ryzykował kariery sprzyjając prezydentowi, nawet gdyby nie był miłośnikiem obecnej władzy.
Napisany przez ~ad_vocem, 19.11.2018 16:30
Najnowsze komentarze