inna sprawa poczekajmy co wyjaśnią badania krwi, czy nie miał tam czegoś, słyszałem też że wolno to nie jechał, ale to już ustali policja, w każdym razie jazda w stanie w którym grozi "zaśnięcie" za kierownicą jest podobnie nieodpowiedzialna jak jazda po alkoholu, a może jeszcze bardziej nieodpowiedzialna bo nałogowy pijak to ma ograniczone myślenie przez alkohol. Inna sprawa, że jest masa kierowców co jeździ np. mając ataki padaczki. osobiście znam kilku, którzy przechodzą badania jak gdyby nigdy nic.
Napisany przez aus, 30.11.2017 18:19
Najnowsze komentarze