Dziennie szpital przyjmuje od 50 do nawet 100 nowych pacjentów i przeciętnie tyle wypisuje. Na SOR i w przychodni szpitalnej na dobę pomaga się ok. 200 osobom. Ale... okazuje się, że wszyscy żyją tylko jednym czy dwoma przypadkami które nie są pochlebne na kilkaset udzielonych prawidłowo pomocy - o których nikt nie mówi. Czemu nasze społeczeństwo jest tak malkontentne i nastawione niechętnie do lekarzy i służby zdrowia? @trump który szpital na Śląsku ma dobrą opinię i w którym nikt nie umiera? Podaj taki, w razie czego skorzystam.
Napisany przez ~rozsadnyczlowiek, 05.09.2017 21:09
Najnowsze komentarze