Schetyna poucza Kopacz Zamykanie kopalń w kampanii wyborczej – najgorsze, co się może zdarzyć.Spór na linii górnicy-rząd coraz bardziej się zaostrza. Obecnie protestuje już dziewięć kopalń, a dołączenie do strajku zapowiadają kolejne. Rozmowy Ewy Kopacz z górnikami nie przyniosły żadnych rezultatów. Protestujący rozpoczęli blokowanie dróg. Tymczasem szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna upomina Ewę Kopacz, że próba zamykania kopalń w czasie kampanii wyborczej może skończyć się dla Platformy Obywatelskiej tragicznie. Rząd zaproponował protestującym, aby odprawy dla ok 400 górników wyniosły średnio ok. 170 tys. zł. Grzegorz Schetyna na antenie Radia ZET przekonywał, że „oferta rządu jest wielka” i dał do zrozumienia, że teraz rząd czeka na ustępstwa ze strony protestujących. Tymczasem okazało się, że rozmowy Ewy Kopacz z przedstawicielami protestujących górników zakończyły się fiaskiem. Schetyna próbował jeszcze wytłumaczyć nieobecność Janusza Piechocińskiego na Śląsku przekonując, że udał się on z ważną wizytą do Indii na „ogromne forum ekonomiczne”. - Tak się złożyło – podsumował Schetyna nieobecność na Śląsku wicepremiera, a zarazem ministra gospodarki. Jednocześnie Grzegorz Schetyna stanowczo upomniał premier Ewy Kopacz wypominając jej, że dążenie do zamykania kopalń w czasie kampanii wyborczej jest ogromnym ryzykiem i może przynieść Platformie znacznie więcej strat niż korzyści. - W ostatnich miesiącach bardzo spadły ceny węgla. Zamykanie kopalń w kampanii wyborczej-najgorsze, co się może zdarzyć - mówił na antenie Radia ZET Grzegorz Schetyna.
Napisany przez ~tak_było_ciemy_ludku_gyniuś, 04.01.2017 12:58
Najnowsze komentarze