Szanowny Podrózniku z Końca lub PoczątkuŚwiata,może wkrajach które Pan zwiedzasz są zwyczaje plemiennego i publicznego rozstrzasania spraw pracowniczych ( tj czy chłopa sie bedzie gotować w kotle z goraca woda i dodatkiem manioku czy tez tradycyjne upiecze na palu) ,Byc może w tych krajach ,jak są bardziej cywilizowane dyskutuje sie na posiedzeniu rady sowchozu na tematy usunietych przodowników pracy i przyjmuje publiczną samokrtykę lub pochwalne peany -ale na miły Bóg ,nawet w takim miasteczku jak Racibórz ( wgPana i reszty NAM sprowadzonym do zascianka) staramjy sie nie łamać ochrony danych osobowych,nie dyskutujmy publicznie o powodach zwolnien z pracy( bo to sprawa pomiędzy pracodawcą a pracownikiem) a juz zupełnie nie popełniamy takich korporacyjnych gaf-żeby wnioskować aby odwołany prezes (ale jeszcze pracownik spólki) w obecnosci nowego prezesa opowiadał cokolwiek o sprawach przedsiebiorstwa.W normalnych korporacjach to za takie cóś jest zwykle roczna pensja jako kara ,a w takich małych miasteczkach ,betonowych (wg NAM) -to chociaż dyscyplinara z roboty by sie musiała należeć. Moze by tak na sesji publicznie Panie Radny podyskutować o Pana kompetencjach (poza oczywiscie mandatem społecznym) do wypowiadania sie na temat podmiotów prawa handlowego-mysle ,że parę osób by chetnie wzięło udział w takiej debacie- ale czy Pan to zrozumie? ,Jak dla mnie to Pan sie tym swoim wnioskiem zbłaznił.Faktycznie radny moze pytac o wszystko -ale najpierw niech sam siebie zapyta ..czy nie łamie tym pytaniem prawa i obyczaju ioraz czy nie pokazuje siebie jako głupio dociekliwego tryglodytę.reszcie audytorium.
Napisany przez ~dookolaswiatka, 02.12.2016 09:00
Najnowsze komentarze