Okropnie się je, kiedy ludzie przez płot zaglądają w talerze.. Dlatego część płotu przy domu zasłoniliśmy wiklinową matą. Wytrwalszych nawet to nie zniechęciło… Chodzą wzdłuż płotu komentując, a w tej ciszy głos się niesie…W mieście ludzie są anonimowi, żyją obok siebie często nie mając pojęcia, kto żyje za ścianą. Tutaj wszyscy wszystkich znają, wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. My „mieszczuchy” jeszcze długo będziemy się tu czuć nieswojo :( Tutaj ludzi nie interesuje, co dzieje się na świecie, ważne żeby wiedzieli co się dzieje na ich ulicy.. polityka to dla nich obcy temat, problemy globalne – to sprawy, którymi nie warto sobie głowy zawracać, bo po co?"
Napisany przez ~gizmo, 19.07.2016 23:48
Najnowsze komentarze