I ja życzę wszystkiego najlepszego, choćby dlatego, że też jestem pacjentem. @Objektywny - muszę się wtrącić i powiedzieć, że nie przez ostatnie lata, a od zawsze. Jak pieniędzy nie liczono, to problemu nie było. Pieniędzy nie da się wyczarować, a jak się będzie rozdawać w imię dowolnej idei, to i tak ich zawsze braknie. To się nazywa brutalny real. Oczywiście, że można po raz kolejny dług darować, nowy narżnąć, podwyżki dać i udawać, że jest ok. Ciągle czekam na ten przykład , o który prosiłem w poprzednim poście i wiem, że nikt go nie poda, bo to jest właśnie zderzenie baju, baju, pitu,pitu z brutalną rzeczywistością. Nadal będzie się opowiadać bajki o reformowaniu, przenoszeniu oddziałów itp.. a potem kolejna dymisja i kolejne długi.
Napisany przez Witold102, 07.04.2016 13:03
Najnowsze komentarze