@koło - mieszkałem przez kilka lat przy torowisku. Raz na jakiś czas przejechał pociąg. Przyzwyczaiłem się mniej więcej po kilku tygodniach i nie przeszkadzało mi to. Natomiast do mieszkania przy drodze nie da się przyzwyczaić bo ruch drogowy jest nieobliczalny, auto ciężarowe może pojawić się w każdej chwili dnia i nocy. Po torach nikt na sygnale nie jeździ, nie ma też wariatów drogowych czy "narządów do przeszczepu" na motocyklach. Bieg pociągi ma jakiś cykl, droga rządzi się chaosem. Uciążliwość kolei jest minimalna - to już nie czasy syfiących i hałaśliwych parowozów. @inter - większą świadomość problemu wykazują internauci niż gminy i sami zainteresowani. Szkoda że jakiś poseł nie mieszka w Lubomii. Jakby mu tak kurzyło na posesje z ciężarówek, a drogi były ciągle przez nie niszczone - może by sie zainteresował dlaczego nie wykorzystuje się pobliskiej, nieczynnej linii kolejowej.
Napisany przez Arteks, 02.02.2016 23:14
Najnowsze komentarze