Arteks -A chciał byś mieszkać przy torowisku? Każda główna droga jest głośna, zalety są takie że jakiś interes idzie przy takiej drodze założyć. Natomiast co do transportu drogowego, to zawsze był w PL gnebiony. Przykładowo w Niemczech to ciężarówka według prawa zaczynała się od 12 ton, do 12 ton traktowano się ją jak osobówkę, teraz to zmienili na 7,5 tony, a u nas jedynie do 3,5 tony,a wcześniej jeszcze było do 2,5 tony całkowitej wagi(razem z ładunkiem), więc skutek chorego prawa i tepienia kierowców dodatkowymi podatkami oraz posiadaniem karty kierowcy, tachografów i innych bzdur, to skutek jest taki, że na naszych drogach jest prawdziwy wysyp małych ciężarówek, które sie da zarejestrować na osobówkę, a taka mała ciężarówka musi zrobić kilkanaście kursów aby zrobić to samo, co jeden TIR, pomijam to że ciągnik siodłowy jest najbardziej ekonomiczny z aut, bo na jedną tonę ładunku spala on ok 1,5 litra ropy a mała ciężarówka na jedną tonę około 5 litrów ropy na 100 km, oczywiście zawsze według prawa te małe ciężarówki są przeładowane, bo auto robione na 4 tony a w dowodzie wpisane że może jedynie 900 kg przewieźć, bo wtedy nie przekracza 3,5 tony masy całkowitej. A co do koleii, to wydaje ci się że żwirownie nie chciały by mieć taniego transportu? Na tym polega biznes, aby jak najtaniej były koszty towwaru, z tym że PKP nie zależy na zyskach, bo niby po co miało by im zależeć? Więcej zysków to wiecej pracy a pieniądz ten sam, a tak mało pracy i wypłata ta sama. Zastanów się więc czemu PKP przegrywa z TIRami.
Napisany przez koło, 02.02.2016 17:39
Najnowsze komentarze