Miałem okazję przejechać się dzisiaj pociągiem do Rybnika. Jak na niedzielę, ludzi trochę jechało. Na dworcu w Wodzisławiu byli pracownicy kolei udzielający informacji odnośnie nowego rozkładu jazdy. Komunikacja zastępcza jak widziałem działała bez zarzutów, ale sprawdzę to dziś w praktyce, bo mam zamiar jechać do Bełsznicy. Poczekalnia również została otwarta, na plus dla miasta, że w poczekalni pojawiły się wszelkie rozkłady jazdy autobusów MZK, KM i PKS, jakie odjeżdżają z przystanków Dworzec Kolejowy oraz Jana Pawła II. Nie zauważyłem w poczekalni megafonu, a ten jak każdy wie przydałby się, aby nie musieć co chwilę wychodzić z poczekalni i nasłuchiwać czy nasz pociąg już nie wjeżdża. W toaletach jeszcze nie miałem okazji być. Do Rybnika jechałem torem lewym, na którym obecnie jest ograniczenie tymczasowe do 50km/h na odcinku Wodzisław - Radlin Obszary. Co ciekawe tor ten był remontowany parę lat temu, także do sprawdzenia jest dlaczego takie tymczasowe ograniczenie się pojawiło. Na szlaku Rybnik Towarowy RTF - Rybnik RbB pociągi nadal nie rozwijają 80km/h. Pociąg przez to zamiast 17 minut jechał koło 20. Samo przesunięcie otwarcia na styczeń wyjdzie o tyle na plus, że unikniemy zbędnych ograniczeń na przejazdach, ale jak każdy wie, miało to być zrobione już dawno, a dziś mięliśmy, jak to napisał zxc robić sobie pamiątkową fotkę na stacji :) Jeśli chodzi o rozkłady jazdy - w gablotkach są najświeższe zmiany, przejrzyste i czytelne. Jedynie mogę się przyczepić do zastępczej komunikacji od PKP IC, która na papierze miała być, a w rzeczywistości jej nie stwierdziłem (nie ma żadnego rozkładu). Pojawiły się za to dodatkowe autobusy zastępcze relacji Chałupki - Rybnik, które po trasie mają postój tylko w Wodzisławiu. Jadą one w dodatkowych godzinach, w których planowo nie jeździł żaden pociąg.
Napisany przez Artur Klimek, 13.12.2015 13:13
Najnowsze komentarze