Trzeba jeszcze sprostować jedną informację. Zasądzona kwota 10461zł to nie są całe pieniądze przekazane przez Miasto a jedynie fragment - dokładnie 19/24 z całej kwoty plus odsetki. Dalej też nie wiadomo czy wyrok jest prawomocny. Zerknąłem na konkurencyjny portal gdzie w ubiegłym roku był wywiad z Prezydentem na temat opisywanej sprawy. Mówił wtedy m.in. : " (umowa) Uwzględniała też możliwość niedotarcia do celu z przyczyn losowych jak np. huragany". Tu Pan Prezydent się myli - w umowie nie ma takiego zapisu. I dalej: "W związku z tym w piątek wypowiedzieliśmy umowę z wszystkimi konsekwencjami". Kolejna wątpliwość: umowa przewiduje jedynie jednostronne rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia - o formie i sposobie wypowiedzenia umowy w jej treści nie ma słowa. Szkoda że dziennikarze nie wykazują odpowiedniej zawodowej rzetelności by obiektywnie i zgodnie z prawdą przedstawiać fakty skoro można mieć tyle wątpliwości. Szkoda też że Prezydent nie wykazuje podobnej determinacji w przypadku należnych (podobno) Miastu odszkodowań - n.p ze strony Satbud-u - znacznie większych niż 10 tyś. Może dlatego, że umowa z Satbudem jest takim samym prawnym badziewiem? Dalej twierdzę, że średniej klasy prawnik na podstawie zapisów umowy z "podróżnikami" spokojnie doprowadziłby do oddalenia roszczeń Miasta. Problem polega prawdopodobnie na tym że pozwanych na takiego nie stać a Sąd Rejonowy...to Sąd Rejonowy...
Napisany przez Oberwator_R, 09.06.2015 10:10
Najnowsze komentarze