Trzeba wrócić do prawa sprzed II wojny. Urzednicy państwowi byli bardzo dobrze wynagradzani ale podlegali poniższej ustawie: Ustawa z dnia 18 marca 1921 r. o zwalczaniu przestępstw z chęci zysku, popełnionych przez urzędników (Dz.U. 1921 nr 30 poz. 177 1921.04.06) (…) Art. 2. Urzędnik, winny: przyjęcia bądź podarunku lub innej korzyści majątkowej, bądź obietnicy takiego podarunku lub innej korzyści majątkowej, danych w zamiarze skłonienia go do pogwałcenia obowiązków urzędowych lub służbowych, albo żądania takiego podarunku lub korzyści majątkowej; innego przestępstwa służbowego, popełnionego z chęci zysku i z pogwałceniem obowiązków urzędowych lub służbowych w b. dzielnicach rosyjskiej i pruskiej, a w b. dzielnicy austriackiej nadużycia władzy urzędowej, popełnionego z chęci zysku - będzie karany śmiercią przez rozstrzelanie. (…) Oprócz tego w/w ustawa określała sankcje karne wobec urzędnika który wyrządził szkode obywatelowi wskutek swojej niekompetencji lub świadomie. Nie ma innego wyjścia skoro żadna władza powojenna nie poradziła sobie z tym problemem.
Napisany przez Oberwator_R, 31.05.2015 21:06
Najnowsze komentarze