1) Nie dają rady zdążyć na czas aby tor remontowany w 2007 przystosować na 80 km/h to wymyślili bzdurne zalecenia. Chyba ktoś na łeb upadł, żeby zostawiać po takim remoncie 60km/h choć może być miejscami śmiało nawet 100km/h. 2) Pan Karniewski opowiada, że od 13 kwietnia trwają prace na stacji Wodzisław Śląski- wczoraj wieczorem tam byłem i nic nie jest zrobione, szyny przywiezione w marcu leżą jak leżały, nastawnia WSA stoi jak stała, słowem cichosza. 3)"wykonawca wystąpił z wnioskiem o prace na Wodzisław-Rybnik" - niech lepiej wykonawca dokończy najpierw Wodzisław-Chałupki rozkopane od października 2014 i stację Wodzisław zamniętą od 15 marca 2015, a później bierze się za dalsze prace. Mam dziwne przeczucie- rozkopać wszystko i zostawić, na długie miesiące- to co mi przychodzi do głowy. PLK jak widać, pozwala na takie praktyki zamiast wymusić w pierwszej kolejności dokończenie odcinka Wodzisław-Chałupki i uzyskanie na nim przejezdności.
Napisany przez zxc, 23.04.2015 09:16
Najnowsze komentarze