Przykro mi, ale mówimy o tym samym szpitalu :) kiedy ty rodziłaś w epoce kamienia łupanego? może X lat temu tak było, ale teraz jest tak jak piszę, po co miałabym kłamać? wszystko się zmienia, widocznie starają się coś robić że jest teraz inaczej i lepiej. Nawet mój mąż nie mógł wchodzić do sali, tylko spotykaliśmy się na korytarzu :) jesteś widocznie baaardzo wymagająca, współczuje... masz rację, każdy ma prawo do własnego zdania, ja nie mam z tym problemu. Mój mąż jest ratownikiem górniczym, ja księgową (nie chwalę się) niczego nam nie brakuje, a jednak nie mam wygórowanych wymagań :) Mam kilka koleżanek które rodziły w Rydułtowach i były zadowolone, żadna nie narzekała na "kible" :) no ale cóż są prawdziwe kobiety i są księżniczki :)
Napisany przez Megi89, 14.02.2015 09:38
Najnowsze komentarze