Zwykły zlodziejaszek jak rąbnie jakiś większy szmal to zawsze sobie troche odkłada na adwokata w razie wpadki. A starosta jak rozpoczynał kombinacje z dyrektorskim wynagrodzeniem to miał prawników za nasze.. A teraz jak to wszystko wyszło to znowu starosta i dyrektor maja prawników za nasze,którzy pomagają staroscie sie z tego wywinac. Czy starosta - jak juz narozrabial - to przynajmniej nie mógł by sobie prawnika opłacić z własnych pieniędzy .?
Napisany przez Tren, 30.07.2013 21:58
Najnowsze komentarze