Górnik po szychcie okradał w szatni kolegów.33-letni górnik z Rudy Śląskiej znalazł sposób na dorobienie po szychcie - kradł w szatniach rudzkich kopalń.W poniedziałek w jednym z marketów 33-latek pięciokrotnie użył karty płatniczej w sposób zbliżeniowy, czyli nie wymagający potwierdzania transakcji kodem pin. Na szczęście czujność obsługi sklepu nie została uśpiona. Wezwano policję. Okazało się, że kilka dni wcześniej w szatni jednej z kopalń nieznany sprawca ukradł portfel z dokumentami i kartami płatniczymi.Zarzuty, jakie usłyszał zatrzymany to opisywana kradzież, cztery oszustwa oraz jedno usiłowanie oszustwa, przy próbie którego mężczyznę zatrzymali policjanci - informuje Krzysztof Piechaczek, rzecznik rudzkiej policji. Rudzianin już wcześniej był znany policjantom. Stróże prawa nie skupili się jedynie na wyjaśnieniu tylko tej sprawy. Policja zebrała dowody, które pozwoliły wrócić do czterech zakończonych postępowań z ubiegłego roku. Wtedy sprawca postępował według tego samego schematu - wchodził na teren kopalni i zabierał ze sobą najbardziej wartościowe przedmioty. Teraz usłyszał kolejne zarzuty. 33-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Napisany przez ~trole patologiczne hanysy, 27.02.2013 13:18
Najnowsze komentarze