Mieszkam w domu prywatnym z 3 km od centrum. Nikt mi się do niczego nie wtrąca. Nie pyta z czym związany jest mój biznes. W szkole wielu rodziców ma różne biznesy więc dla rówieśników dzieci nie budzi to jakieś ekscytacji. Idę do lokalu - nie ma czegoś takiego jak na wsi czy w Pszowie że wszyscy się znają. Poczucie anonimowości jest bardzo zadowalające. I nieważne czy coś przyłączono czy nie. Rybnik ma obszerne duże centrum w którym się można zgubić jak się go nie zna. A w Pszowie czy Rydułtowach chcąc czy nie chcąc ciągle spotykasz tych samych ludzi na jednej ulicy. Oczywiście na wsi jest jeszcze gorzej. Mentalność Rybnika a np. Pszowa to dwa różne światy - ludzie mają inne tematy, żyją czymś zupełnie innym. W Rybniku można po południu wskoczyć na Squasha, wieczorem do kina, a innego dnia do pubu czy na imprezę muzyczną lub do sauny czy do go-go :) Zupełnie inaczej się żyje mieszkając w Rybniku, a mieszkając w małym miasteczku czy na wsi. Z pewnością w większym mieście atrakcji jest jeszcze więcej ale anonimowość taka sama. Ja nawet nie wiem gdzie pracuje mój sąsiad z willi obok i mnie to nie interesuje :) Kobiety w mieście też inaczej spędzają czas niż na plotach i kawie albo w kościele jak w Pszowie czy na wsiach.
Napisany przez ~boss do prawda, 17.02.2013 13:44
Najnowsze komentarze