hehehe mieszkam w Amsterdamie i wyobraź sobie zę codzienie mijam tysiące turystów na marihuanowym haju i jak mieszkam tam 5 lat to niewidziałem na ulicy ani jednej zadymy, a gdy przyjade do PL na urlop to w biały dzień boję się wyjść na pks w Pszowie bo sląskie skinhedy odrazu chcą papierosa i wypytują czy przypadkiem niejestem z wodzisławia,zabrza,czy katowic. ...Jedyne czego bałem się na festiwalu to była trzeżwa grupa kibiców odry! bałem się ze rozpczna zadymę a uciekający tłum stratuje moje dziecko w wózku.
Napisany przez ~kamilos, 30.07.2012 13:16
Najnowsze komentarze