Smolorz:Zeszłej soboty w południe widziałem taką grupkę wychodzącą na spotkanie Marszu Autonomii. Widziałem staruszka o ziemistej twarzy, któremu obfita żółta piana ciekła z ust i z każdą wykrzyczaną obelgą zalewała firmową koszulkę "Gazety Polskiej". Widziałem przygarbioną, groteskowo wyszminkowaną babinę, która w rękach pokrzywionych gośćcem trzymała drzewiec flagi narodowej i koniecznie chciała nim ugodzić kogoś z idącej kolumny. Krzyczała przy tym "gestapo, gestapo", aż za którymś razem sztuczna szczęka wypadła jej z ust. Widziałem ledwie stojącego na nogach, przeraźliwie chudego mężczyznę w łachmanach, twarz miał trupio bladą, jakby długo nie widział słońca. Błędnym wzrokiem wodził naokoło spod nagryzmolonej tablicy "Tu jest Polska". cały felieton:http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/620845,smolorz-podczas-marszu-autonomii-slyszalem-gestapo-gestapo,id,t.html
Napisany przez ~alfred, 21.07.2012 18:30
Najnowsze komentarze