Czytam te komentarze i krew mnie zalewa nie znam poszkodowanego ani tej pani z auta.Wczoraj miałem taki przypadek... jade autem ul. Budowlanych do ronda z Zebrzydowicką skręcam w prawo widze dziecko ok.10 lat jedzie rowerem po chodniku dojeżdżam do pasów a ona z chodnika prosto na pasy,miałem 30\km\h wychamowałem czyja wina gdybym ją potrącił.Już widze POTRĄCIŁ DZIECKO NA PASACH.A to dziecko ma rodziców którzy nie nauczyli jej jak zachowywać się na drodze,bo ona tylko poszła pojeżdzić na rowerze tylko oni nie wiedzą gdzie. Karta rowerowa kiedyś to była podstawa 10 -latka mogła sobie pojeżdzić pod blokiem bo inaczej rodzice bulili mandaty.
Napisany przez ~ja-ja, 03.06.2012 18:26
Najnowsze komentarze