pup to paranoja byłem tam zarejestrowany tylko miesiąc,ale miałem dosyć,wciskali kartkę z telefonem pracodawcy i kazali sie kontaktowac z nim telefoniczmie,ale ja się zastanawiam skąd bezrobotny ma mieć pieniądze na telefon,poprosiłem panią o adres że się tam udam osobiście ale pani odmówiła twierdząc ze pracodawca preferuje kontakt telefoniczny!!! panie niemiłe i jakieś nieludzkie zero zrozumienia. pozatm pracodawcy podczas rozmowy proponują całkiem inne warunki umowy niż zgłaszali w pup,spytałem o to panią czy tak można ale pani powiedziała że dla nich to nie ma znaczenia liczy sie oferta pracy i jak odmówię stracę zasiłek.
Napisany przez ~Podpisz się..., 24.02.2012 00:35
Najnowsze komentarze