W minioną niedzielę odbył się mecz LKS Psina Wielka - LZS Ograny. Kibice m.in. z Lysek, Raszczyc i Nowej Wsi przybyli do Psina na godzinę przed meczem. Jeszcze tylko znaleźli sklep monopolowy i na stodion, który wypełnił się po brzegi a frekwencja wyniosła 3 kibiców i 18 działaczy. Na mecz Adamowic wybrali się drugi raz w życiu (pierwszy raz byli tu 2 lata temu, gdy zabłądzili szukając Aqua-parku w Raciborzu). Przed, w trakcie i po panowała bardzo przyjazna atmosfera, szczególnie w kolejce po piwo. Kibice głośno dopingowali swoje drużyny (skupiając się raczej na osobie sędziego). Spotkanie było zacięte. Obie drużyny stwarzały swoim przeciwnikom dogodne sytuacje. Mecz rozstrzygnął zawodnik o wdzięcznej ksywie "Kielon" gdy za trzecim razem wreszcie pokonał swojego bramkarza (który akurat się przewrócił o rozwiązane sznurówki). Po wygranym meczu piłkarza Psina podeszli do sektora swoich kibiców i razem z nimi opili (ekhm znaczy, cieszyli) się z wygranej.
Napisany przez ~tam byłem i znowu tam pojadę, 21.02.2012 23:54
Najnowsze komentarze