też miałem tam być... wtedy miałem 16 lat, miał mnie wujek (również hodowca) zabrać. Ale nie pojechaliśmy z powodu zepsutego samochodu. Wtedy był to dla mnie straszny szok, zginęły osoby, o których opowiadali mi starsi koledzy hodowcy z Raciborza. Po tych paru latach każdy patrzy na to inaczej, ze swojego punktu widzenia, ja wiem, że miałem szczęście, którego zabrakło innym ;/ Dobry Lot!
Napisany przez ~hodowca., 04.02.2012 23:31
Najnowsze komentarze