Wady czy złe rządzenie? Tak jak napisałem wcześniej Kieca wydaje na bzdury (tablet to wada, choć łatwa do skorygowania, bo kupił sobie zabawkę a nie narzędzie pracy). Wydaje też pieniądze tam gdzie ich nie musi wydawać bo wystarczy dobra organizacja pracy (maszynki do głosowania - złe zarządzanie). Nie oznacza to jednak , że Kieca jest tylko na minusie. SIP to racjonalnie uzasadniony wydatek, w perspektywie czasu. Za negatywne posunięcia Kiecy powinna odpowiadać opozycja. Nazwijmy to kontrolą społeczną wyższego rzędu :D bo na co dzień jednak z radnymi Kieca musi się liczyć, a z mieszkańcami niekoniecznie. Poza tym większość mieszkańców tak naprawdę ma gdzieś poczynania władzy czy RM. Ludzie po prostu pomiędzy kadencjami narzekają a co co 4 lata głosują i kto zrobi więcej szumu ten wygrywa. Czy ktoś chce czy nie to urzędnicy i radni widzą ile idzie kasy bokiem - jeśli ci drudzy na to nie reagują to po prostu brakuje im odpowiedzialności za to miasto. Jeśli miasto wydało na projekt X kwotę Y to taki radny powinien poprosić o szczegółowy wykaz na co, ile kasy poszło i jak coś "nie pasuje" to sprawę trzeba naświetlić. Zwykły mieszkaniec napotka na urzędniczy opór takiego zestawiania czyli sakramentalne pytanie "a po co to panu, kim pan jest, kogo pan reprezentuje?" - słyszałem je w urzędzie wielokrotnie :D niekoniecznie tylko w wodzisławskim ;-)
Napisany przez ~.mhl999., 08.01.2012 11:16
Najnowsze komentarze