Wszystkie te seriale w ogóle nie przypominają życia (no chyba że ktoś rzeczywiście tak żyje i na podstawie jego doświadczeń pisze się scenariusz). Takim jedynym "życiowym" serialem wg mnie jest "Rodzina Zastępcza" - czasami mają nieżyciowe zagrywki, ale reasumując - tam nikt nikogo nie zdradza, nikt nikogo nie obgaduje, nie ma zawiści, złości. Po prostu Normalne życiowe sprawy są tam poruszane, czasami banalne ale jednak.
Napisany przez ~SEBOO, 11.11.2011 11:41
Najnowsze komentarze