to może nam powiedz dziecko drogie czy uczennica upiła się na rekolekcjach? ze słów jakie napisałaś wynika, że tak. sama wywlekasz sprawy (wredota w stosunku do koleżanki i wieczne problemy) i masz żal, że ktoś wywleka coś na uczennicę. tak skonstruowany jest ten świat. matka coś wywlekła na panią Monikę licząc na poparcie a tu klops, bo ludzie wywlekli coś na jej córkę. w obu przypadkach nie padły słowa przeprosin. pytam, kto tu jest większym gburem w całej tej sytuacji? nie było by prościej zapomnieć o całej sprawie, bez bawienia się w sensacyjne artykuły w prasie lokalnej. po prostu stało się, nauczycielka się spóźniła mając ku temu ważny powód. bajki o częstych spóźnieniach do mnie nie przemawiają. internet to dość fałszywe medium, wiele osób tworzy cuda by komuś dokopać nie mając przy tym zasadnych argumentów.
Napisany przez ~mhl999, 19.09.2011 18:19
Najnowsze komentarze