Znam panią Monikę osobiście i mogę powiedzieć że to nie jej wina. Widocznie stało się coś poważnego że się spóźniła. A ta uczennica to mamusia ją za świętą uznaje ale na rekolekcjach potrafiła się upić do nieprzytomności i p. Iwonka musiała po nią przyjeżdżać. Chodzi ulicami i papierosy jeden za drugim pali. Ciekawe czy mamusia o wszystkim wie. Haha córunia i matka po jednych pieniądzach. I na pewno to nie wina pani od Chemii . Głupota ludzka nie zna granic żeby o takie coś aferę robić. Tylko rodzina Lubszczyków komplikuje życie innym. Myślą że są ideałami. Pani Moniko niech się pani nie martwi. Wszystko się ułoży. ;)
Napisany przez ~paranoja, 15.09.2011 16:59
Najnowsze komentarze