Proszę redakcję o wytłumaczenie zwrotu: "(...) Istnieje przypuszczenie, że to zasługa grupy,,życzliwych" mieszkańców ." Nawet, gdyby było tak jak insynuuje autor artykułu, iż ktoś wiedząc o nieprawidłowościach, obojętnie zresztą jakich, zawiadomił o swoich wątpliwościach i niepokojach odpowiednie służby, to dlaczego taka uczciwa i obywatelska postawa jest tu deprecjonowana? Nawet gdyby kontrole nie wykazały żadnych nieprawidłowości, to w działaniu kontrolnym nie ma nic złego! Przeciwnie, uważam, że przy okazji takich imprez dochodzi do niebezpiecznych dla zdrowia zjawisk. Władze powinny być więc wdzięczne za zapobieganie negatywnym wydarzeniom. Jeżeli też okazało się, że ktoś nieuczciwie prowadzi jakiś biznes, to chyba dobrze, że wstrzymano ten proceder i ukarano winnych, zwłaszcza, że niektórzy z nas uczciwie płacą podatki.? Czyżby redakcja miała inne zdanie na ten temat.? Wymagajmy wiele od innych ale też i od siebie. Miałam dotąd wrażenie, ze ,,Czwarta Władza" stoi na straży m.innymi uczciwości. Co się jednak dzieje, gdy rzecz dotyczy ulubieńców na stołkach.? Zaznaczam, choć to nieistotne, ze nie mam nic wspólnego z poinformowaniem służb, a w Dniach Wodzisławia nie uczestniczyłam. Ciągle z życzliwymi pozdrowieniami.
Napisany przez ~Czytelniczka, 21.06.2011 15:03
Najnowsze komentarze