I dobrze. Dobry nauczyciel poradzi sobie z klasą 35 gimnazjalistów. Może dzieci nauczą się mniej, ale nauka to też korepetycje. Skoro rodzice zdecydowali się na dzieci i chcą mieć je dobrze wykształcone, to niech zapłacą i poślą je na korepetycje. Co do obiadów podobnie. Jeśli rodzic chce, to może dziecku dowieźć obiad do szkoły. Nie widzę tu nic zdrożnego. Widzę postawę roszczeniową wobec szkoły rodziców. Niech sami zadbają o swoje dzieci.
Napisany przez ~dobry rodzic, 15.01.2011 08:39
Najnowsze komentarze