Sobota, 20 kwietnia 2024

imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii

RSS

70 lat Koła Łowieckiego "Róg". Dba o możliwość współistnienia ludzi i dzikiej zwierzyny

08.10.2021 20:19 | 0 komentarzy | art
Ostatnia aktualizacja: 11.10.2021 10:28

Koło Łowieckie Róg gospodaruje na terenach łowieckich dużej części powiatu wodzisławskiego. Kiedyś miało siedzibę w Katowicach, dziś ma ją w powiecie wodzisławskim. W tym roku Koło obchodzi 70-lecie działalności. Warto przypomnieć działalność Koła. 

70 lat Koła Łowieckiego "Róg". Dba o możliwość współistnienia ludzi i dzikiej zwierzyny
Przyjęcie nowych członków w szeregi Koła. Fot. screen kroniki KŁ "Róg"
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mundurowe korzenie

Koło Łowieckie "Róg" jest następcą Koła Łowieckiego nr 6 w Katowicach. To zaś powstało w 1951 r. z podziału Koła Łowieckiego "Nad Olzą" na dwa odrębne koła: KŁ Gwardia Rybnik i KŁ nr 6 Katowice właśnie. KŁ nr 6 otrzymało w dzierżawę dwa obwody łowieckie nr 110 i 112 o pow. około 9200 ha. Było kojarzone jako te, w którym działali ludzie ówczesnych służb mundurowych PRL. Jego założycielami byli Stefan Birnbach, Daniel Las i Klemens Kubica. - Dziś po tym dziedzictwie nie ma już śladu. Zdecydowana większość członków koła to miejscowi, w tym wielu rolników. Zresztą dwa lata temu, zmieniliśmy również nazwę koła. Nie jest to już koło katowickie. Teraz naszą siedzibą są Łaziska - tłumaczy Jerzy Glinka, członek Koła, a do niedawna prezes zarządu.

Drugą siedzibą koła są Czyżowice, a w zasadzie "Stodoła", czyli dawny budynek gospodarczy stojący na skraju lasu w Czyżowicach, wyremontowany przez Koło. To tutaj spotykają się myśliwi, dogadując sprawy związane z gospodarką łowiecką. Tutaj organizują różne uroczystości.

Ćwierć wieku dzików było jak na lekarstwo, a dziś...

Obecnie KŁ "Róg" liczy 48 członków. - Liczba członków nigdy nie przekraczała pół setki - mówi Franciszek Lichtorowicz, jeden z bardziej doświadczonych myśliwych. Koło gospodaruje na terenie obwodu łowieckiego nr 172, obejmującego całą gminę Gorzyce, część gminy Godów, część Wodzisławia, gminy Mszana i gminy Lubomia. W sumie 12 tys. ha, z czego po wyłączeniach obszarów zamieszkałych, jest to 6,8 tys. ha, w tym 1 tys. ha lasów. - Obwód nasz zaliczany jest do kategorii IV, czyli raczej ubogiej w zwierzynę, za wyjątkiem dzika - mówi Lichtorowicz. Tego ostatniego jest tu bowiem aż nadto. Zwierzę to ma doskonałe warunki do rozwoju. Wystarczy zestawić kilka liczb.

W sezonie gospodarczym 1997/98 członkowie KŁ "Róg" pozyskali, czyli ustrzelili... 9 dzików (słownie dziewięć). W sezonie 2005/06 było to 20 dzików. W sezonie 2010/11 Koło pozyskało 96 dzików. - A w ostatnim sezonie pozyskaliśmy ponad 300 dzików - mówi Lichtorowicz.

To pokazuje, jak bardzo populacja tego zwierza w ostatnich latach się rozrosła. Jeszcze 25 lat temu dzik w powiecie wodzisławskim był rzadkością. Dziś można go spotkać bez większych problemów i trudno sobie nawet wyobrazić, co by było gdyby nie regularny odstrzał tego zwierzęcia przez myśliwych. Problem jest z inną zwierzyną. Przez wiele lat wyraźnie spadała liczba kuropatw i zajęcy, tak że myśliwi zaprzestali ich pozyskiwania. Mało jest również bażantów. Zarówno kuropatwy, jak i bażanty myśliwi starają się w naszym terenie reintrodukować. Ponadto realizuje dokarmianie zwierzyny. Jednym słowem dba o racjonalną gospodarkę łowiecką, tak by możliwa była w jak największym stopniu koegzystencja człowieka i dzikiej zwierzyny.

Zacni członkowie

Koło Łowieckie "Róg" ma w swoich szeregach jednego z najbardziej zasłużonych dla polskiego łowiectwa ludzi. Mowa o Janie Suchorończaku, wieloletnim prezesie Koła (lata 1982, który od 1995 r. był też Prezesem Okręgowej Rady Łowieckiej w Katowicach, a od 2005 r. Wiceprezesem Naczelnej Rady Łowickiej w Warszawie. Jan Suchorończak, to jeden z dwóch członków KŁ "Róg" odznaczonych "ZŁOMEM - Honorowym Żetonem Zasługi", najwyższym odznaczeniem przyznawanym przez Polski Związek Łowiecki, którego historia sięga 1929 r. Suchorończak został jeszcze odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Drugim członkiem odznaczonym "ZŁOMEM" jest Zdzisław Czarkowski, który przez kolegów z Koła nazywany jest najlepszym nauczycielem przyrody. Bo to on organizował przez lata spotkania z uczniami okolicznych szkół, zarówno w placówkach oświatowych, jak i w czyżowickiej "Stodole". Obaj ze względu na wiek, nie są już tak aktywni w działaniach, jak to było jeszcze choćby 10 lat temu, kiedy pod przewodnictwem Jana Suchorończaka Koło obchodziło 60. urodziny.


Nowy zarząd

Jeszcze w ubiegłym roku prezesem Koła był wspomniany Jerzy Glinka. Ponadto w zarządzie zasiadali wówczas Marek Cyrnal (sekretarz), Marian Materzok i Grzegorz Adamczyk. W tym roku Koło wybrało nowy, którego prezesem został Mirosław Pełeszuk, a członkami: Leszek Chadrian (sekretarz), Marian Materzok, Artur Jendrysik, Sławomir Kustos i Marek Ochojski.

Wszystkie zdjęcia w artykule pochodzą z kroniki KŁ "Róg"


Pretensje prezesa: o kronikę, dziki i brak jego osoby

Mirosław Pełeszuk, obecny prezes KŁ "Róg" poinformował nas, że uroczystości jubileuszowe odbędą się ostatecznie w przyszłym miesiącu - 13 listopada. Wyraził zarazem niezadowolenie, że dziennikarzowi została udostępniona przez członków Koła Kronika KŁ "Róg" wraz ze zdjęciami do wykorzystania (na jednym ze zdjęć Pełeszuk był widoczny). Nie spodobało mu się, że o historii Koła opowiedział m.in. były prezes Koła Jerzy Glinka, a nie on, czyli aktualny prezes (w ubiegłym roku, kiedy Koło przygotowywało się do rocznicy prezesem Pełeszuk nie był prezesem, a był nim Glinka).

Nie spodobało mu się również, że napisaliśmy, ile dzików Koło odstrzeliło, bo jak powiedział, to drażliwy społecznie temat i według prezesa w ogóle nie powinien być publicznie rozstrzygany, choć informacje o liczbie pozyskanej zwierzyny, są informacjami publicznie dostępnymi. Zagroził nam konsekwencjami prawnymi w przypadku znalezienia ku temu podstaw.