Piątek, 19 kwietnia 2024

imieniny: Adolfa, Tymona, Pafnucego

RSS

Kierowca ciężarówki, pod którą wpadł 11-letni rowerzysta, pojechał dalej. Poszkodowane dziecko w bardzo ciężkim stanie

13.07.2021 14:34 | 19 komentarzy | art

Wczoraj, tj. 12 lipca około godz. 14.00 na ul. Krzyżanowickiej w Bukowie doszło do dramatycznego w skutkach wypadku. 11-letnie dziecko jadące rowerem, wpadło pod koła naczepy pojazdu ciężarowego. Okazuje się, że kierowca ciężarówki pojechał dalej. Za tirem ruszył jeden z kierowców jadących w tym momencie ul. Krzyżanowicką. 

Kierowca ciężarówki, pod którą wpadł 11-letni rowerzysta, pojechał dalej. Poszkodowane dziecko w bardzo ciężkim stanie
Miejsce, w którym doszło do wypadku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Z komunikatu opublikowanego przez Komendę Powiatową Policji w Wodzisławiu dowiadujemy się, że "wodzisławscy śledczy ustalają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj w Bukowie na ul. Krzyżanowickiej. 11-letni chłopiec, który jechał rowerem tuż za swoją matką, w pewnym momencie stracił panowanie nad rowerem, przewrócił się na jezdnię i wpadł pod koła naczepy pojazdu ciężarowego, który ich właśnie wyprzedzał. W wyniku tego zdarzenia chłopiec odniósł poważne obrażenia ciała i został przetransportowany przez LPR (Lotnicze Pogotowie Ratunkowe - przyp.red.) do szpitala w Katowicach-Ligocie. Policjanci ustalili kierowcę tego pojazdu ciężarowego, był trzeźwy."

Świadek: kierowca tira pojechał dalej

Tyle komunikat. Warto chwilę poświęcić jego końcówce: "Policjanci ustalili kierowcę tego pojazdu ciężarowego, był trzeźwy". Dlaczego musieli go ustalać? Bo okazuje się, że nie zatrzymał się na miejscu wypadku. Dziś z naszą redakcją skontaktował się świadek zdarzenia. - Ten kierowca w ogóle się nie zatrzymał. Po prostu jechał dalej. Jechałem od strony Syryni, a on jechał w kierunku Syryni. Wyminąłem się z nim, po czym zobaczyłem, że na drodze zatrzymują się auta. Dowiedziałem, co się stało i ruszyłem za tą ciężarówką. Udało mi się go zatrzymać przed Kokoszycką górką (ul. Młodzieżowa - przyp. red.) - mówi nam pan Marcin (nazwisko do wiadomości redakcji). Jak mówi, zdecydował się do nas zadzwonić, bo dziś widział tego samego kierowcę za kierownicą ciężarówki. - Widziałem, że wczoraj policjanci zatrzymywali mu prawo jazdy. A dziś jakby nigdy nic znów kierował ciężarówką. To co najmniej dziwne - mówi nam pan Marcin. 

Policja: nie wiedział, że pod kołami naczepy znalazło się dziecko

Co na to wodzisławska Policja? Zaprzecza, by doszło do zatrzymania prawa jazdy kierowcy tira. - Nie doszło do zatrzymania prawa jazdy kierowcy ciężarówki, bowiem z przeprowadzonego na miejscu przez funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego dochodzenia wynika, że to nie kierowca ciężarówki spowodował wypadek.  Nie wiedział, że pod kołami naczepy znalazło się dziecko - mówi st. asp. Małgorzata Koniarska, pełniąca tymczasowo obowiązki oficera prasowego KPP w Wodzisławiu Śl. Jak dodaje, funkcjonariusze zabezpieczyli również nagranie z monitoringu zainstalowanego na terenie pobliskiego zakładu wydobywczego. - Postępowanie w tej sprawie trwa i jest prowadzone pod nadzorem prokuratury rejonowej w Wodzisławiu Śl. - zaznacza st. asp. Małgorzata Koniarska. 

Stan dziecka bardzo ciężki

Poszkodowane dziecko trafiło do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach-Ligocie. - Pacjent przebywa na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Jego stan jest bardzo ciężki a rokowania niepewne - mówi nam Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy GCZD w Katowicach-Ligocie.