5,5 mld zł na wsparcie dla przedsiębiorstw energochłonnych
Pomoc dla przemysłu energochłonnego związana z cenami gazu ziemnego i energii elektrycznej w 2023 r. – to nazwa nowego programu, do którego 25 października Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchamił nabór wniosków. Budżet wsparcia w formie bezzwrotnej dotacji dla przedsiębiorców to aż 5,5 mld zł.
Do udziału w programie uprawnionych jest około 3 000 firm prowadzących działalność w Polsce. Przedsiębiorcy będą mogli ubiegać się o pomoc podstawową albo zwiększoną.
Na pomoc podstawową może liczyć każdy przedsiębiorca energochłonny działający w sektorze wydobywczym i przetwórstwa przemysłowego, który m.in. poniósł łączne koszty zakupu energii elektrycznej i gazu ziemnego w 2021 r. stanowiące nie mniej niż 3 proc. jego wartości produkcji sprzedanej. A ponadto w ostatnim zamkniętym roku obrotowym prowadził przeważającą działalność, rozumianą jako osiągnięcie łącznie co najmniej 50 proc. przychodu w jednej lub wielu podklasach PKD, zawierających się w sekcjach B lub C.
Z kolei pomoc zwiększoną mogą uzyskać te firmy, które działają w sektorach szczególnie narażonych na utratę konkurencyjności oraz w ostatnim zamkniętym roku obrotowym osiągnęły łącznie co najmniej 50 proc. przychodu w jednej lub łącznie kilku podklasach PKD lub kodach PRODCOM, znajdujących się na listach w części XVI programu. Dodatkowym wymogiem jest to, aby w okresie do 31 marca 2024 r. (wraz z wnioskiem o rozliczenie pomocy) przedsiębiorca przedstawił operatorowi programu „Plan zmniejszenia energochłonności przedsiębiorstwa”.
Pomocy firmom udzieli minister rozwoju i technologii, a operatorem programu jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Treść programu rządowego, wzory wniosków, wzory umów, regulaminy, a także narzędzia pomocnicze do wyliczania wysokości kosztów kwalifikowanych oraz wnioskowanej pomocy znajdują się pod adresem: https://www.gov.pl/web/nfosigw/ogloszenia
(eco)
Za treści zawarte w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja