J. Szczęsny: Drogi, sport, kultura i transformacja
Z radnym sejmiku województwa śląskiego rozmawiamy o jego obecnej działalności samorządowej, pieniądzach na inwestycje z budżetu województwa, Programie Klub oraz barwach politycznych.
Szymon Kamczyk. – Zacznijmy od dróg, bo mam wrażenie, że w zakresie dróg wojewódzkich zawsze rozbijamy się o brak pieniędzy. Tak było np. w przypadku ulicy Młodzieżowej w Wodzisławiu.
Jarosław Szczęsny. – W tej kadencji samorząd województwa śląskiego przeznaczył na drogi rekordową kwotę niespełna 2,5 mld zł, a warto podkreślić, że w poprzedniej kadencji było to 800 mln zł! Największą drogową inwestycją była obwodnica Raciborza. Oprócz tego w naszym regionie przeprowadzono wiele innych inwestycji, jak np. DW933 (ul. Jastrzębska w Wodzisławiu) oraz w Pawłowicach, DW929 w Świerklanach/Jankowicach. Na 5 oddanych w ubiegłym roku aż 4 były z naszego regionu. Moim szczególnym priorytetem w zakresie dróg było pozyskanie środków na zakończenie modernizacji DW936, czyli ul. Młodzieżowej. Ten temat ciągnął się bardzo długo, także na łamach waszej gazety. Pieniądze na zakończenie tej inwestycji udało się wygospodarować dzięki moim interwencjom u marszałka, wielu rozmowach i przekonaniu radnych z klubu, aby pieniądze z nadwyżki budżetowej przeznaczyć na Młodzieżową.
– To dość mocne słowa, bo słyszałem, że w tej sprawie interweniowali również parlamentarzyści i sami mieszkańcy...
– Choć niektórzy parlamentarzyści przypisują sobie zasługi w sprawie Młodzieżowej, to tak naprawdę efekt wielu moich rozmów i ustaleń, które prowadziłem, aby dopiąć ten projekt do końca. Bez tego nie byłoby żadnego zakończenia inwestycji. Trzeba było także przekonać do przekazania środków radnych sejmiku i to się udało.
– Sztandarowym konkursem grantowym województwa jest Program Klub, w którym ma pan też swój udział. Ile w tym roku udało się przyznać dotacji i ile trafiło do klubów w naszym subregionie, szczególnie w powiecie wodzisławskim?
– Złożonych było ponad 400 wniosków, z czego ponad 300 było prawidłowych. To zapewne efekt mojej interpelacji, bo w grudniu wnioskowałem o przeprowadzenie szkoleń dla zainteresowanych klubów, aby działacze wiedzieli, jak prawidłowo napisać wniosek. Szkolenia cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, zorganizowano w sumie 4 takie spotkania. W poprzednich edycjach około połowy wniosków zawierało błędy. Teraz aż 90 proc. projektów, których autorzy byli na szkoleniach było poprawnie napisanych. Z tego dofinansowanie uzyskały 154 projekty. Najwięcej pieniędzy otrzymały kluby z naszego subregionu, bo były to aż 30 projekty. Z tego 11 klubów z powiatu wodzisławskiego otrzymało dofinansowanie. Zawsze angażuję się w pomoc dla klubów z naszego subregionu w ubieganiu się o środki i to przynosi efekty. Co roku składam też interpelację o zwiększenie puli środków na Program Klub i tak też będzie na najbliższej sesji sejmiku. Oprócz tego przyznajemy małe granty, a także dofinansowujemy działania ukierunkowane na aktywność osób niepełnosprawnych. Województwo wsparło także kilka inicjatyw, związanych z jubileuszami klubów. Tak było m.in. w Radlinie, gdzie świętował Górnik Radlin.
– Są kluby, które dzięki Programowi Klub w ogóle pozyskały środki na swoją działalność…
– Tak jest np. w KS 25 Kokoszyce, gdzie klub nie otrzymał żadnych pieniędzy z miasta, dopiero Program Klub pozwolił tamtejszym sportowcom pozyskać środki na ich działania.
– Jakie inicjatywy sołeckie uzyskały w tym roku dofinansowanie?
– Środki z województwa trafiły w ubiegłym roku m.in. do Gorzyc na trybunę na boisku Czarnych Gorzyce, a także do Skrzyszowa na skatepark, jednak tej inwestycji nie udało się zrealizować. W tym roku dofinansowaliśmy trzy projekty dla gminy Godów (m.in. budowę studni dla Gwiazdy Skrzyszów), dwa projekty do Mszany oraz w gminie Gorzyce, gdzie mieszkam, dofinansowanie otrzymał plac zabaw w Olzie. Była to największa dotacja w powiecie wodzisławskim, bo aż 63,5 tys. zł. Angażuję się w promowanie sołeckich inicjatyw, bo one tworzą możliwości rozwoju nawet w małych miejscowościach.
– Na koniec dwa słowa o kulturze. Ostatnio sporo pisaliśmy o Międzynarodowym Festiwalu Folklorystycznym „Śląskie bez granic”, ale przecież województwo może pochwalić się szeroką działalnością w tym zakresie?
– Działam w komisji kultury, a także jako członek rad programowych w instytucjach: Zespole Pieśni i Tańca „Śląsk”, Operze Śląskiej oraz Zamku w Pszczynie. Te instytucje także bardzo się rozwijają. Co roku sejmik zwiększa środki na kulturę o 2 – 4 mln zł. W tej kadencji również zwiększyliśmy liczbę instytucji kultury. Powstał Panteon Górnośląski, przejęliśmy prowadzenie Muzeum Górnośląskiego. Od niedawna współprowadzimy Filharmonię Częstochowską. Ostatnio głośno artykułuję fakt, że nie ma żadnej instytucji kultury województwa śląskiego na terenie subregionu zachodniego. Mam w tym zakresie pewną koncepcję. Chciałbym, aby powstało u nas Regionalne Centrum Edukacyjne. Moim marzeniem jest zakupienie na ten cel pałacu hrabiego Arco. Tam mogłaby powstać taka instytucja, bo miejsce to idealnie do tego się nadaje, a w części kompleksu mogłoby powstać muzeum. Moim zdaniem w naszym subregionie mieszkańcy mają najdalej do centrum województwa (biorąc pod uwagę takie miejscowości, jak położone przy granicy np. Owsiszcza). Ponadto mamy ogromną różnorodność etniczną. Edukacja regionalna i wspieranie naszej kultury byłoby bardzo zasadne.
– Muszę spytać także o temat transformacji, bo mam wrażenie, że dużo się o nim mówi, ale niewiele się robi…
– Kiedy byłem przewodniczącym komisji ds. transformacji (do końca 2022 roku), prowadziliśmy rozmowy z zakładami górniczymi, firmami okołogórniczymi i organizacjami gospodarczymi. Byłem zaangażowany w te działania i dzięki mojej inicjatywie zwiększona została kwota przeznaczona dla małych i średnich przedsiębiorstw, które będą zmieniać swój profil działalności. Kluczowe są środki z funduszu sprawiedliwej transformacji. Pojawiały się głosy, że tymi środkami mają zarządzać władze centralne. To błąd, bo przecież my tu na Śląsku wiemy najlepiej, na co będą nam potrzebne pieniądze, w co chcemy inwestować i co rozwijać. Jeszcze przed przewrotem w sejmiku moje zdanie nie było poprawne, bo marszałek był z frakcji rządzącej. Teraz się to zmieniło. W zasadzie w tym roku ruszają pierwsze konkursy z funduszu sprawiedliwej transformacji, który jest częścią RPO. To 2,150 mld euro, a z EFS to łącznie 5,250 mld euro. To największe pieniądze dla Śląska z UE w historii. Dzięki moim działaniom w ramach komisji, środki na transformację weszło do Regionalnego Programu Operacyjnego, a zarządanie nimi odbywa się z poziomu województwa.
– A propos przewrotu w sejmiku. Jakie barwy polityczne ma obecnie Jarosław Szczęsny?
– Angażują mnie obecnie wszystkie inicjatywy lokalne, w których uczestniczę, a które nie mają barw politycznych. Prawdę mówiąc, to więcej środków udało się dla naszego regionu zdobyć już po przewrocie. Chciałbym dalej funkcjonować w samorządzie, wspierać i pomagać, niezależnie od tych barw politycznych.
Najnowsze komentarze