Żelazny Szlak Rowerowy, czyli... rowerem po dawnej linii kolejowej
Kilka lat temu pięć samorządów leżących bezpośrednio przy granicy polsko-czeskiej postanowiło wykorzystać szlaki po zlikwidowanych liniach kolejowych nr 159 i nr 170. Zapadła decyzja o budowie Żelaznego Szlaku Rowerowego łączącego Godów, Jastrzębie-Zdrój, Zebrzydowice, Karwinę i Piotrowice obok Karwiny.
GODÓW, REGION Zbliża się sezon na rowerowe wyprawy. Co oferuje rowerzystom Żelazny Szlak Rowerowy, zdaniem wielu, jedna z najlepszych tras rowerowych na Śląsku? Przygodę z Żelaznym Szlakiem Rowerowym można zacząć na parkingu w Godowie przy Urzędzie Gminy. Tam można zostawić samochód i od razu ruszyć na szlak rozpoczynający się obok muszli koncertowej przy boisku Olzy Godów. Na rondzie w Godowie są dwa warianty szlaku. Można zjechać pierwszym zjazdem i jechać krótszą trasą lub zjechać drugim zjazdem na Łaziska.
Druga opcja jest bardziej ciekawa – prowadzi ona głównie mało ruchliwymi drogami w ruchu ulicznym, a od ul. Powstańców Śl. w Łaziskach do ul. Dworcowej niemal 1,5-kilometrowym odcinkiem drogi rowerowej prowadzącej dawnym szlakiem kolejowym, z której zjeżdża się na pograniczu Łazisk i Turzy. Stąd wjeżdża się do Podbucza, a następnie mało ruchliwą drogą z powrotem do Godowa, gdzie na ul. 1 Maja dociera się na kolejny, tym razem długi na 2,5 km odcinek ścieżki rowerowej prowadzącej po nasypie kolejowym.
Tym odcinkiem trasy dojeżdża się do pierwszego z czterech dużych Miejsc Odpoczynku Rowerzystów. Znajduje się w nim kilka zadaszonych altanek. Tuż za MOR-em znajduje się kolejne rozwidlenie szlaku. Skręcając w prawo jedzie się starszym przebiegiem Żelaznego Szlaku Rowerowego, który funkcjonuje od 2018 roku i biegnie m.in. urokliwą doliną rzeki Szotkówki. Z kolei jadąc prosto jedzie się otwartym we wrześniu 2020 r. nowym odcinkiem drogi rowerowej w Jastrzębiu-Zdroju, który ma aż 9,5 km długości. Przy czym należy zachować na nim szczególną ostrożność, bowiem droga krzyżuje się w kilku miejscach z drogami publicznymi.
Z Jastrzębia wjeżdża się do Zebrzydowic, cały czas jadąc drogą rowerową, która rozpoczęła się jeszcze w Godowie. Przy moście nad Piotrówką znajdują się podpórki do odpoczynku i obserwowania rzeki. Odcinek drogi rowerowej w Zebrzydowicach ma 3 km długości i kończy się na ul. Skotnickiej. Łącznie ma się za sobą w tym momencie 15 km jazdy dedykowaną rowerzystom drogą, zaczynającą się jeszcze przy ul. 1 Maja w Godowie. W opinii rowerzystów, to jeden z najlepszych odcinków do jazdy na rowerze w całym województwie śląskim.
Końcówkę polskiej części Żelaznego Szlaku Rowerowego w Zebrzydowciach przejeżdża się drogami publicznymi oraz drogą rowerową wydzieloną na jezdni. Polsko-czeską granicę przekracza się w kompleksie leśnym noszącym nazwę „Siroczy Las”.
Będąc w Zebrzydowicach można zjechać 1,5 km ze szlaku i udać się nad staw Młyńszczok, przy którym znajduje się Pałac w Zebrzydowicach. Kiedyś gotycki zamek, potem rezydencja rodu baronów de Mattencloit i hrabiego Larisch von Monnich z Karwiny, a obecnie Gminny Ośrodek Kultury, Biblioteka Publiczna, Punkt Informacji Turystycznej i restauracja. W okolicy pałacu znajduje się amfiteatr, molo widokowe i Ośrodek Sportów Wodnych, w którym można wypożyczyć m.in. rowery wodne i kajaki.
W czeskiej Karwinie są do wyboru dwa warianty szlaku. Krótszy wiedzie drogą rowerową doprowadzając do centrum Karwiny. Odcinek omija Park Zdrojowy i Park Bożeny Nemcovej, a do rynku w Karwinie trzeba dojechać dodatkowo 250 m. Główny, dłuższy szlak prowadzi okrężną drogą przez dzielnicę Raj. Po około 7 km od skrzyżowania dojeżdża się do Darkowa i Parku Zdrojowego. Na skraju parku znajduje się Dom Uzdrowiskowy Darków oraz zabytkowy most Bohaterów Sokołowa na Olzie. Następnie drogą rowerową na wale Olzy jedzie się do Parku Bożeny Nemcovej, gdzie znajduje się przystań z wypożyczalnią łódek. Jest też mini zoo i plac zabaw. Kolejnym ciekawym miejscem po czeskiej stronie Żelaznego Szlaku Rowerowego jest Zamek Frysztat. To jedyny ocalały z trzech zamków Larischów w Karwinie. Przed zamkiem znajduje się pomnik prezydenta Tomasa Masaryka a także rynek, który jest sercem miasta.
Z centrum Karwiny szlak prowadzi drogami publicznymi o małym natężeniu ruchu. Na obrzeżach miasta, tuż przy stawach hodowlanych warto zwrócić uwagę na Dwór Olszyny zbudowany przez hrabiego Mikołaja von Taffe. W końcu dojeżdża się do Piotrowic koło Karwiny. Tam Żelazny Szlak Rowerowy początkowo prowadzi wyłączoną z ruchu samochodowego asfaltową drogą. I znajduje się tam kolejne rozwidlenie szlaku. Krótszy wariant wiedzie przez czeską Zawadę aż do granicy z Polską w Gołkowicach, a dalej przez Gołkowice, m.in. obok drewnianego kościoła pw. Św. Anny, który znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego.
Główny, dłuższy szlak na wspomnianym rozwidleniu skręca do centrum Piotrowic. Początkowo wiedzie wyłączoną z ruchu samochodowego drogą asfaltową pomiędzy polami, a potem drogami publicznymi. W Piotrowicach można zjechać 400 m ze szlaku żeby zobaczyć Zamek Piotrowice położony na niewielkim wzgórzu i otoczony parkiem w stylu angielskim. Niegdyś należał do rodziny Larisch-Mönnich, dziś mieści się w nim hotel i restauracja. Do granicy z Polską szlak prowadzi przez lekko pagórkowate tereny obok stawów hodowlanych, kościoła św. Martina i hotelu Dakol. W Polsce natomiast przez Skrbeńsko 2-kilometrowa prosta, ale nieco pagórkowata droga prowadzi do Gołkowic, skąd dojeżdża się do Godowa. I tak pętla Żelaznego Szlaku Rowerowego się zamyka.
Najdłuższy wariant liczy 55 km. Można go jednak skrócić do 34 km. Budowa całego Żelaznego Szlaku Rowerowego kosztowała 36 mln złotych.Oprac. (art)
Najnowsze komentarze