Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Wsparcie z Warszawy do kontroli wesel

18.08.2020 00:00 sub

POWIAT Wraz z ustanowieniem tzw. „czerwonej strefy” w powiecie wodzisławskim, ruszyły wzmożone kontrole sanepidu w salach weselnych i domach przyjęć. W celu wsparcia wodzisławskiego sanepidu w kontrolowaniu przestrzegania obostrzeń wsparcie wysłał do naszego powiatu Główny Inspektor Sanitarny. Inspektorzy sprawdzają m.in. sale weselne, punkty usługowe i przestrzeganie rygorów na ulicy.


W ubiegłym tygodniu Główny Inspektor Sanitarny przysłał do powiatu wodzisławskiego grupę inspektorów, których zadaniem było wsparcie wodzisławskiego sanepidu w kontrolach punktów usługowych, lokali gastronomicznych oraz przestrzeni publicznej. Informację tę potwierdziła nam Barbara Orzechowska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wodzisławiu Śląskim. Po wprowadzeniu „czerwonej strefy” kontrole zostały zintensyfikowane, szczególnie w salach weselnych, bo według słów ministra zdrowia, to właśnie na imprezach pojawia się obecnie największe ryzyko zakażeń koronawirusem. – Wesela, imprezy rodzinne czy kluby, które nie powinny działać, a działają, to są ewidentne źródła, rozsiewające koronawirusa – powiedział w wywiadzie w radiowej „Jedynce” minister Łukasz Szumowski. Kontrole w domach przyjęć mają na celu sprawdzenie, czy przedsiębiorcy przestrzegają narzuconych reżimów sanitarnych oraz ograniczeń. Organizatorzy imprez okolicznościowych muszą natomiast zadbać, by liczba osób na przyjęciu była odpowiednia. Beata Kempa z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach potwierdza nam, że na terenie całego województwa śląskiego odbywają się kontrole w związku z wprowadzonymi obostrzeniami związanymi z pandemią koronawirusa. – Kontrole mają wymiar wielopoziomowy – wyjaśnia. Dodaje, że odbywają się one na terenie np. restauracji, cukierni, sklepów, czy obiektów sportowych. – Od 8 do 10 sierpnia, czyli w pierwszych dniach wprowadzenia w Polsce stref czerwonych, żółtych i zielonych, na terenie naszego województwa odbyło się 466 kontroli – przekazuje Beata Kempa. – W 70 przypadkach pracownicy stacji sanitarnych wydali upomnienia, w jednym przypadku został nałożony mandat karny, ale osoba ukarana odmówiła jego przyjęcia – dodaje. Warto dodać, że na terenie powiatu wodzisławskiego nie nałożono żadnego mandatu. – Było kilka pouczeń, jednak w zdecydowanej większości miejsc obostrzenia i nakazy sanitarne są przestrzegane – podkreśla Barbara Orzechowska, dyrektor PSSE w Wodzisławiu Śląskim.

Gdzie tu sprawiedliwość?

Najbardziej obecną sytuację odczuwają przewoźnicy, organizatorzy imprez kulturalnych oraz właściciele sal weselnych. Trafienie do żółtej czy czerwonej strefy sprawiło, że wiele par młodych ma bardzo mało czasu na wymyślenie rozwiązania problemu. Właściciel domu przyjęć Premium z Radlina nie kryje swojej złości z zaistniałej sytuacji. Jak mówi w rozmowie z nami, tu nie chodzi już tylko o jego biznes, ale też o nerwy i stres przyszłych par młodych oraz ich rodzin, których najwspanialszy dzień w życiu, na który często musieli czekać kilka lat, w mgnieniu oka staje się koszmarem. – Sukienka, garnitur, DJ, fotograf, obrączki... grawer na obrączkach. Co państwo młodzi mają teraz z tym grawerem zrobić? Zaproszenia – daty nie pasują. Zmieniali to już z wiosny na lato, teraz znowu. Wszyscy są stratni. Wiele par decyduje się albo przenieść wesele do innej sali, która nie trafiła ani do żółtej ani czerwonej strefy, albo przenoszą wesela na przyszły rok. Jeśli sala w innym mieście ma wolny termin, kusi dodatkowo okazjonalną ceną. My mieliśmy mieć w ubiegły weekend imprezy, a koniec końców nie odbyła się żadna – mówi Tomasz, właściciel sali weselnej Premium. – Młodzi muszą przepraszać najbliższych, bo muszą ich wyrzucać z listy gości. Proszą babcie i dziadków, by nie pojawiali się na weselu, a często to dla dziadków jeden z najważniejszych dni w życiu. Babcie i dziadkowie przychodzą składać życzenia pod kościół i wracają do domów, bo się boją, tak ich nastraszyli tymi obostrzeniami. Często nie ma ich nawet na obiedzie. Jednych z najważniejszych gości. My na sali nie możemy włączyć klimatyzacji, bo zabraniają tego przepisy. Wyobrażacie sobie osoby starsze czy pannę młodą w sukni i makijażu siedzące w maskach na sali bez klimatyzacji? Ja klimatyzacji włączyć nie mogę, ale gdy wchodzę do urzędu załatwić swoje sprawy widzę pracowników bez masek i czuję działającą klimatyzację. Gdzie tu sprawiedliwość? – dodaje.

Dodatkowy stres dla narzeczonych

Rozżalenia nie kryją także narzeczeni, którzy planowali w najbliższych dniach swoje wesele. – Jest chaos. Mam chęć położyć się, zasnąć i obudzić jak już będzie po wszystkim. Nie mogłam się doczekać swojego wielkiego dnia, cieszyłam się, ekscytowałam, a teraz mam chęć usiąść i płakać. Nic mnie nie cieszy. Z listy gości, która i tak była już krótka, musieliśmy usunąć kolejne osoby. Ślub odbędzie się w terminie, ale zamiast imprezy będzie tylko obiad dla najbliższych. Wesele przenosimy na przyszły rok – mówi pani Magda z Wodzisławia, która o powrocie obostrzeń dowiedziała się na dwa tygodnie przed swoim weselem. – My jeszcze mamy trochę czasu, żeby cokolwiek załatwić, a co mają powiedzieć ci, którzy mieli na to jeden dzień? Podział na strefy jest idiotyczny. Co z tego, że przeniesiesz swoją imprezę z Wodzisławia do Raciborza, jak z dnia na dzień i Racibórz może wylądować w czerwonej strefie? – dodaje.

Kontrole wymuszają bezpieczeństwo

Niektórzy przedsiębiorcy patrzą jednak na całą sytuację z innej strony. – Kontrole? Owszem są, ale to dobrze, bo z jednej strony wymagają na punktach usługowych odpowiednią jakość świadczonych usług, a z drugiej zapewniają uczestnikom imprez bezpieczeństwo. Znaleźliśmy się w takim położeniu, że nie pozostaje nam nic innego, tylko przestrzegać zaleceń i robić swoje. Obawiam się jednak, że większy wpływ na rozsiewanie koronawirusa mają obecnie ludzie poruszający się po ulicach i wchodzący do sklepu bez maseczek – mówi nam manager jednej z sal weselnych z Wodzisławia Śląskiego.

Przypomnijmy, że w czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o zmianach na liście powiatów z kolorowymi strefami. W „czerwonej strefie” znalazło się również miasto Jastrzębie-Zdrój, a do „żółtej strefy” zaliczono też powiat raciborski. Na razie bez zmian w powiecie wodzisławskim – pozostajemy „czerwoną strefą” z przypisanymi do niej ograniczeniami.(ska), (juk), AgaKa


Mieczysław Kieca pisze do ministra

O sens wprowadzonych nakazów i zakazów pyta w piśmie do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego wodzisławski prezydent Mieczysław Kieca. Warto zauważyć, że list został wysłany 14 sierpnia, czyli niespełna tydzień po nałożonych obostrzeniach. „W mojej opinii ogólna liczba zakażeń w naszym kraju nigdy nie spadła do takiego poziomu, żeby można było odwołać zagrożenie i znieść związane z tym podstawowe ograniczenia, a tym bardziej informować o opanowaniu sytuacji. Tymczasem przedstawiciele rządu oraz najważniejsze osoby w państwie wiele razy publicznie mówiły, że epidemię już pokonaliśmy i w tej sytuacji można więcej. W tym momencie, gdy bijemy kolejne rekordy zakażeń, ponownie podejmuje się działania, które okazują się restrykcyjne tylko dla części społeczeństwa” pisze prezydent Kieca.

Sporo miejsca w piśmie poświęca przedsiębiorcom, którzy ze względu na wprowadzone ograniczenia ponoszą straty. „Ograniczenie działalności przedsiębiorców w kolorowych strefach nie jest kluczowym elementem walki z koronawirusem”. Włodarz apeluje o zorganizowanie i przygotowanie dodatkowego wsparcia finansowego dla pokrzywdzonych firm. „Liczba mieszkańców miasta Wodzisław Śl. wynosi 47 992. Natomiast liczba osób, u których stwierdzono wynik dodatni ogółem od początku pandemii to 506, co stanowi 1% ludności” zauważa. „Mam bardzo duże wątpliwości co do słuszności oraz sprawiedliwości wprowadzonych sposobów wyboru oraz obliczania i wyznaczania stref. Zwracam się z prośbą o przedstawienie szczegółowej metodologii zaliczania poszczególnych powiatów do konkretnych stref” kończy pismo prezydent.(juk)

466 - kontroli punktów usługowych, domów przyjęć i obiektów sportowych na terenie woj. śląskiego odbyło się tylko w dwa pierwsze dni od wprowadzenia stref czerwonych i żółtych

  • Numer: 33 (1030)
  • Data wydania: 18.08.20
Czytaj e-gazetę