Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Samorządy same chcą zająć się odpadami

18.02.2020 00:00 sub

Samorządowcy powiatu wodzisławskiego mają plan, jak rozwiązać problem drastycznych podwyżek za wywóz i zagospodarowanie odpadów. Przygotowali koncepcję, która ma usystematyzować system gospodarki śmieciami. Na wielką obniżkę opłat mieszkańcy nie mają jednak co liczyć.

POWIAT Chcemy powiedzieć jasno, że nie ma naszej zgody na dyktat cenowy firm wywożących odpady - mówili zgodnie samorządowcy, podczas konferencji prasowej, która 11 lutego odbyła się w wodzisławskim magistracie. Dziennikarzy na spotkanie zaprosił prezydent Mieczysław Kieca. W konferencji wzięli udział także przedstawiciele miast i gmin powiatu wodzisławskiego. Jednoczą siły, bo jak twierdzą, chcą wspólnie wypracować optymalny dla mieszkańców naszego powiatu system gospodarowania odpadami.

Chcą zatrzymać wzrost cen

Od kilku lat mieszkańcy powiatu wodzisławskiego, podobnie jak w całym kraju, płacą coraz więcej za wywóz śmieci. Pszowianie za odbiór i zagospodarowanie odpadów płacą 20,5 zł, mieszkańcy Wodzisławia Śl. – 26 zł, a Gorzyc już 28,5 zł. Jeszcze do niedawna ze swoich portfeli musieli wysupłać miesięcznie kolejno: 12 zł, 12 zł i 22,5 zł. – Aktualnie miasta i gminy nie mają do dyspozycji cen rynkowych tylko cenę oferowaną przez przeważnie jedną firmę, która przystępuje do przetargu. Chcemy brać odpowiedzialność za to, co się z odpadem dzieje od momentu przyjęcia go od mieszkańca do momentu przetworzenia. Nie chcemy być płatnikiem między firmą, która świadczy usługi, a mieszkańcem, który te odpady produkuje. To nam nie odpowiada – mówił podczas briefingu Wojciech Krzyżek, drugi zastępca prezydenta Wodzisławia Śl.

Ujednolicenie systemu i wspólna instalacja

W najbliższych dniach ma zostać powołany zespół złożony z przedstawicieli wszystkich miast i gmin powiatu wodzisławskiego, który będzie pracował nad szczegółami pomysłu. Już teraz wiadomo, że koncepcja będzie miała dwa podstawowe etapy. Pierwszy zakłada maksymalne dostosowanie standardów i ujednolicenie systemu we wszystkich gminach. Do niedawna był z tym problem. Każda gmina ma własny regulamin utrzymania czystości, uchwalany przez radnych. Regulamin np. reguluje częstotliwość wywozu odpadów. Do tej pory samorządy nie były skłonne do ujednolicenia regulaminów, które były jedynym narzędziem, jakim gminy w ograniczonym stopniu mogły wpływać na wysokość stawek śmieciowych. Obecnie jednak nawet wprowadzane w regulaminach ograniczenia nie gwarantują już jakichś diametralnie niższych stawek, więc samorządy najwyraźniej uznały, że bardziej może opłacać się współpraca w tym zakresie.

Drugi etap to przejęcie odpadów od mieszkańców i ich zagospodarowanie. W efekcie ma zostać stworzona instalacja mechaniczno-biologiczna do przetwarzania śmieci. - Takie instalacje posiada m.in. powiat raciborski, miasto Rybnik oraz Jastrzębie-Zdrój. Powiat wodzisławski takiej instalacji nie ma - zauważył Wojciech Krzyżek. Gdzie konkretnie instalacja miałaby powstać? Samorządowcy nie podają jak na razie żadnej lokalizacji. Zapowiadają jednak, że jej wybór poprzedzą m.in. konsultacje społeczne z mieszkańcami.

Wielkich obniżek nie będzie

Jak zapowiadają włodarze, wdrożenie koncepcji, która mogłaby zacząć funkcjonować od 2022 r., nie będzie procesem prostym, ani krótkotrwałym. Najbliższe miesiące poświęcone zostaną na wybranie optymalnej formy prawnej do realizacji tego przedsięwzięcia. W grę wchodzi powołanie związku międzygminnego lub spółki celowej. – Takiej operacji nie da się przeprowadzić szybko. U podstaw leży determinacja co do tego, by mieszkańcom dostarczyć jak najlepszą jakość usługi i zatrzymać rosnące ceny. W grupie można próbować przeciwdziałać tym negatywnym tendencjom, samemu nic się nie zwojuje – podkreślał Mieczysław Kieca. Najważniejsze pytanie brzmi jednak: czy mieszkańcy mogą liczyć na mniejsze opłaty za zagospodarowanie śmieci? - Wróżeniem z fusów i obietnicą bez pokrycia byłoby powiedzenie, że stawki za odpady mogą spaść - mówił prezydent Kieca. Dodał, że na wielką obniżkę mieszkańcy nie mają co liczyć, ale być może uda się zatrzymać wzrost stawek.

Pierwsze decyzje już w marcu

Wodzisław Śl. ma być liderem we wprowadzaniu w życie śmieciowych zmian. – Spotkałem się z przewodniczącym rady miasta i jego zastępcą, przedstawiłem stanowisko samorządowców i kierunek zmian. Jesteśmy zgodni co do tego, że warto podjąć każde działania, przeciwdziałające sytuacji, która obecnie ma miejsce. O szczegółach będziemy dyskutować – mówił wodzisławski prezydent. Pomysł będzie analizowany przez wodzisławskich radnych już na najbliższej sesji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w marcu mają być głosowane pierwsze uchwały w tej sprawie.(juk)

  • Numer: 7 (1004)
  • Data wydania: 18.02.20
Czytaj e-gazetę