20 tys. osób na Dniach Wodzisławia
Jubileuszowe Dni Wodzisławia Śląskiego przyciągnęły dużo więcej osób, niż spodziewali się organizatorzy. Łącznie przez stadion przy ul. Bogumińskiej przewinęło się prawie 20 tysięcy uczestników.
WODZISŁAW ŚL. W drugi weekend czerwca odbyły się 50. Dni Wodzisławia Śląskiego. Wystąpiły takie zespoły jak Kult czy Kombii. Śpiewali też Cleo i Mrozu. Program imprezy musiał przypaść mieszkańcom do gustu, bo przyszło mnóstwo osób. Po raz pierwszy na koncerty na stadionie przy Bogumińskiej obowiązywały bilety wstępu (bilet kosztował 2 zł i był ważny przez dwa dni), dlatego organizatorzy bez trudu mogli policzyć ilu dokładnie uczestników przyciągnęło jubileuszowe wydarzenie. - Cieszymy się, bo na stadionie bawiło się blisko 20 tys. osób - mówi prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca.
Brakło materiałowych opasek
Taka liczba przerosła oczekiwania organizatorów. Okazuje się, że przygotowano 15 tys. materiałowych opasek, które rozdawano uczestnikom przy zakupie biletu. Takie opaski upoważniały do wejścia na stadion. Ostatecznie sprzedano ponad 15,8 tys. biletów. Na szczęście w zapasie były papierowe opaski, które wręczano, gdy skończyły się materiałowe. A skąd rozbieżność pomiędzy sprzedanymi biletami (ponad 15,8 tys.), a liczbą uczestników dni miasta (prawie 20 tys.)? Otóż dzieci do 6 lat mogły wejść na teren imprezy bezpłatnie i bez opaski, natomiast i tak je zliczano.
Najwięcej osób przyciągnął koncert Kultu - ponad 16 tys. osób.
Ważny zwrot
Organizatorzy podkreślają, że dzięki temu, że impreza na stadionie była biletowana, udało się poprawić bezpieczeństwo. - To były jedne z najbezpieczniejszych Dni Wodzisławia - mówi rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śl. Anna Szweda-Piguła. Poza tym po raz pierwszy można było dokładnie ocenić liczbę uczestników wydarzenia. W poprzednich latach opierano się na szacunkach. Miasto nie ukrywa też, że dzięki temu, że obowiązywały bilety, można było uatrakcyjnić program. Problem polega bowiem na tym, że bezpłatne imprezy kosztują więcej, bo organizatorzy nie mogą odzyskać całego VAT-u od poniesionych przy tej okazji wydatków. - Ta symboliczna 2-złotowa opłata pozwoliła tak naprawdę na zorganizowanie drugiego dnia koncertów. Niestety, ale koszty organizacji imprez są coraz wyższe. Koszty ochrony, koszty ustawienia sceny i jej obsługi, wynagrodzenie artystów - wszystko z roku na rok rośnie. Dlatego kwestia możliwości odzyskania podatku VAT jest tak istotna - puentuje pani rzecznik. (mak)
Najnowsze komentarze