Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Mieli zabrać wilka, sprzątnęli psa

19.03.2019 00:00 sub

Zamieszanie z martwym wilkiem w Wodzisławiu. Pracownicy Służb Komunalnych Miasta pojechali na miejsce, ale początkowo zamiast zwłok wilka zabrali zwłoki psa.

WODZISŁAW ŚL. Wracamy do sprawy martwego zwierzęcia - najprawdopodobniej wilka, którego znaleziono w lesie w Kokoszycach w Wodzisławiu Śląskim.

Na portalu Nowiny.pl informowaiśmy, że martwy wilk został zauważony 8 marca przez przypadkową osobę. Tego dnia powiadomiono wodzisławską policję. Ale po tym, jak opublikowaliśmy artykuł dotyczący nietypowego odkrycia w kokoszyckim lesie, do naszej redakcji zgłosiła się kolejna osoba, która twierdziła, że wilk leży tam dłużej. - Zobaczyłem go już 2 marca. I od razu powiadomiłem straż miejską - przekazał nam jeden z mieszkańców.

Faktycznie, 2 marca Straż Miejska w Wodzisławiu otrzymała zgłoszenie, że mieszkaniec zauważył w lesie martwe zwierzę. Jak przekazał - prawdopodobnie wilka, choć nie wykluczał, że to jednak pies. Zgodnie z procedurą jeszcze w ten sam dzień straż miejska powiadomiła Służby Komunalne Miasta w Wodzisławiu, które miały zająć się sprawą. Doszło jednak do pomyłki i martwego wilka nie zabrano, dlatego zwłoki leżały w lesie kolejny tydzień. Co dokładnie się stało? Już wyjaśniamy.

Wspomnianego 2 marca straż miejska przesłała do Służb Komunalnych Miasta zgłoszenie odnośnie „zabrania zwłok psa na ul. bocznej Młodzieżowej”. Ponieważ była sobota, pracownicy SKM odebrali zgłoszenie w poniedziałek. O godz. 9.30 brygada z działu oczyszczania miasta pojechała we wskazane miejsce i z pobocza zabrała zwłoki. Ale były to zwłoki psa - innego zwierzęcia, które leżało w pobliżu. Temat wydawał się więc zamknięty.

8 marca straż miejska ponownie zwróciła się do SKM. Żeby dowiedzieć się, dlaczego zwłoki wilka/psa jednak nie zostały zabrane. W toku wyjaśniania sprawy stało się jasne, że pracownicy SKM zabrali zwierzę z pobocza, ale inne niż to ze zgłoszenia z 2 marca. Wtedy pracownicy SKM ponownie pojechali na miejsce. Byli tam już policjanci i straż leśna. Około godz. 17.30 wilk został przetransportowany do chłodni SKM.

Zwłoki zwierzęcia trafią do badaczy z Uniwersytetu Warszawskiego. Potrzebne do badań próbki pobiorą też pracownicy straży leśnej. (mak)

  • Numer: 12 (957)
  • Data wydania: 19.03.19
Czytaj e-gazetę