Oficer rowerowy ujednolici ścieżki rowerowe w powiecie?

WODZISŁAW ŚL. Prezydent Mieczysław Kieca uważa, że powołanie powiatowego oficera rowerowego to dobre rozwiązanie. Nowy urzędnik miałby się zajmować m.in. poprawą bezpieczeństwa cyklistów oraz koordynowaniem rozwoju sieci ścieżek i tras rowerowych - po to żeby polityka rowerowa w powiecie była spójna. Żeby nie dochodziło do sytuacji, że buduje się ścieżkę rowerową na terenie jednej gminy, ale nie bierze się pod uwagę tego, czy będzie się ona mogła połączyć z trasą w sąsiedniej miejscowości. Chodzi o kompleksowe spojrzenie na całość i angażowanie w rowerowe projekty wszystkich gmin jednocześnie.

– Nie ukrywam, że będę chciał zaproponować nowemu staroście, by rozważył na jednym z konwentów miast i gmin powiatu wodzisławskiego powołanie powiatowego oficera rowerowego - mówi prezydent Mieczysław Kieca. Dlaczego powiatowego, a nie miejskiego? - Wodzisław jest 50-tysięcznym miastem. Powołanie oficera rowerowego tylko w Wodzisławiu nie byłoby rozsądnym pomysłem. Chodzi o osobę, która mogłaby koordynować politykę rowerową w powiecie, gdzie mamy różnych zarządców dróg. Weźmy pod uwagę oznakowanie tras. Trudno wymagać od rowerzysty, by wiedział gdzie ma zgłosić niewłaściwe oznakowanie trasy lub chociażby dziurę w drodze. Czy do Powiatowego Zarządu Dróg, czy do Zarządu Dróg Miejskich, czy do Wydziału Mienia i Nadzoru Właścicielskiego albo jeszcze do innego punktu? Dobrze by była osoba, która zbiera tego rodzaju zgłoszenia i może interweniować - podaje przykład prezydent Mieczysław Kieca.

Nowy starosta Leszek Bizoń jest otwarty na propozycję. - Temat nie jest nowy, ale chcielibyśmy się w niego włączyć. Potrzebna jest osoba, która by koordynowała zadania w zakresie budowy ścieżek rowerowych. Żeby można je było połączyć w sensowną całość - mówi starosta Bizoń. Dodaje, że przy okazji remontów dróg powiatowych - tam gdzie jest to możliwe - powstają ścieżki rowerowe. (mak)