Drogowy bubel na Korfantego

RADLIN Widok maszyn zdzierających asfalt zdumiał 21 listopada wielu kierowców poruszających się remontowanym odcinkiem ul. Korfantego. - Jeszcze wczoraj jechałam tędy po świeżutkiej nawierzchni - mówi pani Janina. - Droga była niemal gotowa. Ciekawe co się za tym kryje? - zastanawiała się. Zapytani przez nas drogowcy pracujący na Korfantego zbyt rozmowni nie byli. Na pytanie, dlaczego zrywają świeżo ułożoną nawierzchnię, jeden z nich odpowiedział, że tak zdecydowało kierownictwo. - Kazali robić, to robimy - dodał.

Remontowana ulica jest drogą powiatową, dlatego inwestycję po połowie finansują powiat wodzisławski i miasto Radlin. Jej realizacją za około 950 tys. zł zajmuje się Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Raciborza. Jak wyjaśnia nam Elżbieta Lisiecka, kierownik działu planowania i inwestycji w Powiatowym Zarządzie Dróg, w trakcie realizacji robót firma źle zabudowała warstwę wiążącą jednego pasa ruchu. Na wniosek inspektora nadzoru firma została zobowiązana do ponownego wykonania tych robót. - Wadliwa warstwa została sfrezowana - informuje Elżbieta Lisiecka. Łącznie zerwano około 160 m nowej nawierzchni. Jednak asfalt nie był frezowany w jednym kawałku, a podzielony na kilka mniejszych odcinków. Koszty związane z ponownym ułożeniem asfaltu ponosi w całości firma wykonująca zadanie. Mimo wszystko termin zakończenia robót nie jest zagrożony. Tak jak planowano inwestycja ma zostań ukończona z końcem listopada.

Zauważmy, że Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Raciborza ma na swoim koncie już kilka wpadek drogowych. W Skrzyszowie przy ul. 1 Maja konieczna była naprawa około 300-metrowego odcinka przebudowywanej drogi. Powodem była źle wykonana podbudowa na jednym pasie drogi. Z kolei w Pszowie frezowano nowy asfalt na około 200-metrowym odcinku ul. Karola Miarki. Wówczas chodziło o nieprawidłowe wykonanie spadków poprzecznych nowej nawierzchni jezdni. (juk)