List do redakcji
W artykule „Mieszkaniec nawtykał włodarzom miasta i radnym” zamieszczonym w Nowinach Wodzisławskich z 16 listopada 2018 r. podano informację o skardze mieszkańca na fatalną nawierzchnię chodnika przy ul. Hallera i bezczynności radnych w tej kwestii. W artykule zostało przywołane moje nazwisko, jako radnego odpowiedzialnego za rejon ul. Hallera. Pragnę poinformować i wyjaśnić, że skarżącemu się mieszkańcowi, chodziło o fatalny stan chodnika na głównym skrzyżowaniu w Biertułtowach, w rejonie Pizzerii Chata. Rejon ten należy do okręgu podlegającego radnej Agacie Strójwąs. Natomiast do mojego okręgu z tej ulicy, przypisane są jedynie 2 budynki o numerach 30, 32 i 34, znajdujące się na skrzyżowaniu ul. Hallera z ul. Sokolską, mające de facto wjazd od ul. Sokolskiej i ul. Młyńskiej i znajdujące się w odległości prawie kilometra od opisywanego miejsca. Na spotkaniu z mieszkańcami nie odniosłem się do zarzutów mieszkańca, ponieważ jak wyżej wyjaśniłem, nie jest to mój rejon, a dobrą praktyką wśród radnych w Radlinie, jest niewtrącanie się w sprawy, które nie dotyczą swoich rejonów. Chciałbym jeszcze dodać, że w moim okręgu, w ciągu dwóch kadencji, od kiedy jestem radnym, zbudowano i wyremontowano kilka kilometrów chodnika na ulicach: Rydułtowskiej, Sokolskiej i Narutowicza. Andrzej Gaca, radny z Radlina
Odpowiedź redakcji
Art. 23. punkt 1. Ustawy o samorządzie gminny mówi: „Radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy. Radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawia je organom gminy do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców.” Dodatkowo w art. 23a. w punkcie 1. jest mowa o ślubowaniu, jakie składa radny przed objęciem mandatu. Treść ślubowania brzmi: „Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców”.
W treści ustawy nie ma mowy o tym, że radny ma starać się o dobro fragmentu gminy, o swój okręg wyborczy, dzielnicę, czy ulicę. Jest mowa o wspólnocie samorządowej gminy, nie jej fragmencie. Jest też mowa o dobru gminy całej, a nie jej fragmencie. Artur Marcisz, Redaktor naczelny
Najnowsze komentarze