Gruzińskie wojaże mieszkańca Czyżowic z ekstra bonusem
Łukasz Pałka z Czyżowic oraz jego przyjaciele postanowili wziąć udział w konkursie organizowanym przez gruzińskie biuro podróży. Konkurs miał mieć rangę międzynarodową, więc traktowali go bardziej jako zabawę, niż poważną rywalizację. Opłaciło się. Wygrali atrakcyjną wycieczkę. Największym zaskoczeniem była jednak liczba konkurentów.
CZYŻOWICE „Weź udział w konkursie, główną nagrodą jest atrakcyjna wycieczka”. Ogłoszeń o podobnej treści nie brakuje. Czasem już sama świadomość, że „pewnie będzie duża konkurencja” potrafi zniechęcić do uczestnictwa. Łukasz Pałka z Czyżowic oraz jego przyjaciele – Rafał Latała z Katowic (kapitan grupy), Angelika Bazgier z Zabierzowa, Ewelina Dłubała z Żarek, Piotr Zając z Katowic, Paweł Zając z Katowic i Michał Kopciński z Katowic – postanowili jednak zgłosić swój swój akces do jednego z takich konkursów. Opłaciło się.
Z Polski do Gruzji
– O konkursie dowiedzieliśmy się dzięki grupie Polska&Gruzja na Facebooku. Ogłaszało się tam lokalne biuro podróży z Gruzji „My Sweet Georgia”, które jest również organizatorem konkursu – mówi Łukasz Pałka z Czyżowic. Warunkiem uczestnictwa w konkursie – oprócz zgłoszenia co najmniej 5–osobowej drużyny – było odbycie podróży do Gruzji oraz wykonanie na miejscu określonych zadań. – Jako że i tak planowaliśmy w tym okresie wyjazd ze znajomymi do Gruzji, to stwierdziliśmy, że nic nie stoi na przeszkodzie by się zgłosić. Przecież zawsze mogliśmy zrezygnować, gdyby coś nam nie odpowiadało – dodaje mieszkaniec Czyżowic.
Jako postanowili, tak zrobili. W lipcu ubiegłego roku wybrali się do Gruzji. Do konkursu zgłosili się jako drużyna „The Rolling Khinkali” (khinkali to gruzińskie pierogi wypełnione różnymi nadzieniem, ale przede wszystkim wołowiną i wieprzowiną lub baraniną).
W ramach konkursu musieli zamieszczać na Facebooku codzienne relacje z objazdu po tym kraju. – Codziennie informowaliśmy organizatorów konkursu gdzie zamierzamy jechać następnego dnia i w odpowiedzi dostawaliśmy od nich zadania odwiedzenia jakiegoś miejsca po drodze i opisania, zrobienia zdjęcia albo spotkania z jakimś człowiekiem. Tak więc nic trudnego, a dzięki temu poznaliśmy kilka naprawdę interesujących miejsc, które mogłyby nam umknąć – podkreśla Łukasz Pałka.
„W środę naszym głównym celem była Cziatura – miasto z niesamowitymi kolejami linowymi, które wyglądają jak z horroru. Dotarliśmy tam po ponad 2-godzinnej podróży i spędziliśmy tam 3 godziny” – brzmi fragment jednego z wpisów.
Nieoczekiwane zwycięstwo
Drużyna z Polski spędziła w Gruzji dwa tygodnie. Konkurs trwał przez cały rok. Grupa „The Rolling Khinkali” była przekonana, że konkurencja będzie spora. Nic bardziej mylnego. – My zapisaliśmy się praktycznie na samym początku jego trwania i oprócz nas, na początku zgłosiła się jeszcze jedna drużyna z Kazachstanu. Ostatecznie okazało się że, konkurenci w ogóle nie przyjechali do Gruzji, więc odpadli z konkursu – tłumaczy Łukasz Pałka. W późniejszym etapie także nie zgłosił się nikt nowy, więc drużyna „The Rolling Khinkali” była jedyną w konkursie i zwyciężyła. – Praktycznie wygraliśmy walkowerem – śmieje się mieszkaniec Czyżowic.
Majówka w Gruzji
Nagrodą jest wycieczka po Gruzji organizowana przez tamtejsze biuro podróży. Do wyboru były dwie opcje: tygodniowa wycieczka z noclegami w hotelach i gościńcach lub 2–tygodniowa w hostelach i na campingach. Ponieważ drużyna z Polski miała już okazję zwiedzać Gruzję drugim sposobem, to zdecydowała się na pierwszą opcję. – Wycieczka obejmuje wyżywienie i transport na terenie Gruzji, jedynie sami musimy sobie zorganizować transport do tego kraju. Nagrodę planujemy wykorzystać w maju przyszłego roku – zapowiada Łukasz Pałka. (mak)
Najnowsze komentarze