Korzystasz z komisów? Przeczytaj
Po ubiegłotygodniowym artykule opisującym grupę matek oszukanych przez komis odzieżowy w Wodzisławiu zwróciliśmy się do Dariusza Kalemby, powiatowego rzecznika konsumentów w wodzisławskim starostwie o garść porad, jak należy korzystać z komisów.
• Oddając rzeczy do komisu warto pamiętać:
1. Umowę z przedsiębiorcą prowadzącym komis najlepiej zawierać w formie pisemnej i dokładnie określić w niej zakres świadczenia (wymienić dokładną ilość i rodzaj rzeczy oraz minimalną cenę sprzedaży) oraz czas obowiązywania umowy.
2. Określić maksymalną wysokość prowizji komisanta za sprzedanie towaru.
3. Zwrócić uwagę czy w umowie lub regulaminie są zapisy:
- przewidujące opłaty finansowe za rozwiązanie umowy z winy konsumenta (komitenta) przed sprzedażą towaru,
- ograniczające odpowiedzialność komisanta za towar przerzucając ją na konsumenta (komitenta).
4. Uważać na inne opłaty, np. za przechowywanie towaru przez komis, w przypadku zwłoki w jego odbiorze przez konsumenta (komitenta).
• Pamiętajmy, żeby kierować się zasadą ograniczonego zaufania i nie podpisywać/zawierać umów, w których znajduje się zapis o potwierdzeniu zapoznania się z regulaminem i jego akceptację złożonym podpisem, gdy nie możemy (z różnych powodów) zapoznać się z treścią regulaminu.
• W przypadku, gdy nie rozumiemy znaczenia jakiegoś zapisu, zapytajmy o wyjaśnienia komisanta. Jeżeli odmówi lub jego tłumaczenia będą niewystarczające, lepiej nie zawierać umowy z takim przedsiębiorcą.
• W przypadku tzw. komisów sprzedaży do podstawowych obowiązków komisanta należy wykonanie zlecenia polegającego na sprzedaży rzeczy oddanych w komis. Komisant przyjmując rzeczy od komitenta (konsumentki), bierze je na przechowanie w celu ich sprzedaży. Właścicielem rzeczy nadal pozostaje konsumentka. Komisant sprzedaje towary na rachunek konsumentki, lecz we własnym imieniu. Oznacza to, że sprzedającym jest komis, a nie konsumentka wobec osób kupujących te rzeczy.
• Za pozostawione rzeczy w komisie odpowiada właściciel komisu. Od chwili ich przyjęcia to na nim spoczywa ryzyko uszkodzenia lub utraty tych towarów. Tutaj jednak możliwe jest uwolnienie komisanta od odpowiedzialności, zobowiązując go bezpośrednio w umowie komisowej do ubezpieczenia oddanych mu w komis rzeczy od ryzyka uszkodzeń czy kradzieży.
(opr. mak)
Najnowsze komentarze