Piwo królowało w jarach
W Wodzisławiu odbył się pierwszy oficjalny Oktoberfest w Polsce. Pierwszą beczkę odszpuntował prezydent Mieczysław Kieca. Dokonał tego w mistrzowskim stylu, bo wystarczyły mu trzy uderzenia młotkiem.
WODZISŁAW ŚL. W ten weekend w Rodzinnym Parku Rozrywki, trzy Wzgórza panował bawarski klimat hucznego świętowania. Wszystko to dzięki pierwszemu w Polsce Oktoberfestowi zorganizowanemu na oryginalnej monachijskiej marce Paulaner.
W sobotę, czyli w pierwszy dzień zabawy, oficjalny sygnał do świętowania dał prezydent Mieczysław Kieca, który wystąpił w tradycyjnym stroju. Drewnianym młotkiem wbił kranik do pierwszej beczki. Potrzebował tylko trzech uderzeń do tego, by z beczki popłynęło piwo. Jest to bardzo dobry wynik (akceptuje się do dziesięciu uderzeń). Prezydentowi w ceremonii oficjalnego otwarcia towarzyszyli Ireneusz Serwotka, współorganizator i Maciej Golnowski, przedstawiciel marki Paulaner. O ile pierwszego dnia szyki trochę pokrzyżował deszcz i zbyt wiele osób do parku nie przyszło, to już w słoneczną niedzielę Oktoberfest nawiedziły prawdziwe tłumy. Sporym wzięciem mimo ceny - 22 zł za litr - cieszył się oryginalny Paulaner warzony specjalnie na monachijski Oktoberfest. Była bawarska muzyka, konkursy, śpiewy. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, za rok odbędzie się kolejna edycja piwnego święta.
(mak)
Najnowsze komentarze